"Tego na pewno nie odpuszczę". Rafał Trzaskowski złożył obietnicę

- Karol Nawrocki to jest permanentna awantura, sabotowanie działań - powiedział Rafał Trzaskowski na kilka godzin przed zakończeniem kampanii wyborczej. Prezydent Warszawy zapowiedział również, że jeśli zostanie prezydentem, to na pewno nie odpuści kwestii praw kobiet. - Dziewczyny, kobiety muszą się czuć bezpiecznie - podkreślił.
W ostatnim dniu kampanii prezydenckiej Rafał Trzaskowski podkreślił, że w trakcie swojej kampanii wyborczej starał się dotrzeć do wszystkich grup społecznych, nie pomijając niczyich potrzeb.
Przypomniał, że od lat organizuje dla młodzieży Campus Polska, że w Warszawie funkcjonują darmowe żłobki, program in vitro oraz program profilaktyki dla kobiet.
Ostatnie godziny kampanii w sztabie Rafała Trzaskowskiego
- Ja to robię w Warszawie. Chcę żeby to stało standardem w całej Polsce - powiedział Rafał Trzaskowski, podkreślając, że w wielu sprawach, szczególnie dotyczących kobiet, wspiera go żona Małgorzata.
Kandydat na prezydenta zapewnił, że "na pewno nie odpuści" kwestii praw kobiet. - Dla mnie jest jasne, że jeśli chcemy radzić sobie z kryzysem demograficznym, to dziewczyny, kobiety muszą się czuć bezpiecznie - powiedział.
ZOBACZ: Zamieszanie wokół spotów wyborczych. Jest oświadczenie NASK
Prezydent Warszawy podkreślił, że chce dotrzeć do wszystkich, a pełna mobilizacja jest niezwykle ważna na zakończeniu kampanii. Dodał, że obecnie Polska jest za bardzo podzielona, a wyniki nie będą rozstrzygnięte do ostatniej chwili.
- Mówiłem już wiele miesięcy temu, że Polska jest tak podzielona, że kandydaci się do siebie zbliżą (poparciem - red.). Zwłaszcza, że kandydatów było tak wielu i wcześniej to poparcie się rozłożyło. I będzie blisko w II turze - powiedział.
Rafał Trzaskowski: Nie jest nam potrzebna awantura
Trzaskowski ocenił, że w dzisiejszych czasach nie jest nam potrzebna awantura na szczytach władzy. - Pan Nawrocki to jest osobą o ekstremalnych poglądach, która wybrała się do polityki tylko i wyłącznie żeby dzielić. Nawet Andrzej Duda starał się czasami współpracować, szczególnie jeśli chodzi o politykę zagraniczną - stwierdził.
ZOBACZ: Ostatni dzień kampanii prezydenckiej. Najnowszy sondaż dla Polsat News
Prezydent Warszawy powiedział, że jest mu "przykro", że ma więcej "punktów stycznych" z Andrzejem Dudą, a nie Karolem Nawrockim. - To pokazuje, że PiS specjalnie wybiera kandydatów konfrontacyjnych - dodał.
- Karol Nawrocki to jest permanentna awantura, sabotowanie działań, wszystkich tych, którzy chcą wzmacniać bezpieczeństwo Polski - powiedział.
Afera wokół Karola Nawrockiego
Rafał Trzaskowski stwierdził, że zamieszanie wokół kawalerki Karola Nawrockiego sprawiło, że kandydat PiS stracił wiarygodność.
- Dzisiaj jeśli Nawrocki mówi o pomocy seniorom, o mieszkalnictwie, to może wywoływać tylko zażenowanie, ponieważ wiemy jak się zachowywał w życiu prywatnym. Ma zerową wiarygodność jeśli chodzi o bezinteresowna pomaganie - powiedział.
ZOBACZ: Brytyjczycy wysłali na Ukrainę fałszywe czołgi. Rosja w szoku
W kwestii mieszkania dodał także, że cała sprawa jest dla niego "czymś nieprawdopodobnym". - Pan Nawrocki najpierw opowiadał, że pomagał bezinteresownie, później okazało się, że robił to za mieszkanie, a potem się okazało, że udzielił pożyczki i to na wysoki procent. To stawia pana Nawrockiego w bardzo negatywnym świetle - przekazał.
ZOBACZ: Apel Andrzeja Dudy przed wyborami. "Nie wskazujemy tylko głowy państwa"
Kandydat KO stwierdził także, że jeśli dostanie się do II tury wyborów prezydenckich, to porozmawia z innymi kandydatami, ponieważ "zależy mu, aby byli razem". Podkreślił, że chce z nimi znaleźć porozumienie.
- Jak skończy się ta tura będę rozmawiał ze wszystkimi kandydatami, bo bardzo mi zależy żebyśmy byli razem. Ja nie atakowałem moich kontrkandydatów po stronie demokratycznej, ponieważ ja uważam, że dużo więcej nas łączy niż dzieli. Mam taki stosunek do polityki: szukam tego co nas łączy - powiedział.
Czytaj więcej