Nietypowe reality show z USA. Imigranci zawalczą w telewizji o obywatelstwo

Telewizyjne reality show, w którym imigranci będą walczyć o obywatelstwo - na taki pomysł wpadł Rob Worsoff, imigrant z Kanady. W rozmowie z "The Wall Street Journal" przyznał, że podobne pomysły składał już za prezydentury Baracka Obamy oraz Joe Bidena. Rzeczniczka resortu bezpieczeństwa krajowego wskazała, że pomysł jest na "początkowym procesie weryfikacji".
Z propozycją programu wystąpił Rob Worsoff, który emigrował z Kanady. W wywiadze z "Wall Street Journal" wskazał, że program ma budzić nadzieję i ma być celebracją tego, co znaczy być amerykańskim obywatelem.
Imigranci mieliby rywalizować ze sobą w różnych rozgrywkach, na przykład dotyczących amerykańskiej historii i nauki. "To nie są 'Igrzyska Śmierci' dla imigrantów - podkreślił.
ZOBACZ: Watykan opublikował wyjątkową fotografię. Tak wygląda oficjalny portret Leona XIV
O pomyśle wypowiedziała się także Tricia McLaughlin. Rzeczniczka resortu bezpieczeństwa krajowego powiedziała, że rozmawiała z pomysłodawcą i możliwość współpracy przy programie jest rozważana.
"Pomysł jest na bardzo początkowym stadium procesu weryfikacji" - wskazała, dodając, że "każda propozycja przechodzi gruntowny proces weryfikacji przez odrzuceniem albo zaakceptowaniem".
USA z nietypowym pomysłem. Imigranci będą walczyć o obywatelstwo
McLaughlin zaznaczyła, że ministerstwo rocznie otrzymuje setki propozycji dotyczących potencjalnych programów telewizyjnych, w tym np. filmów dokumentalnych na temat operacji dotyczących bezpieczeństwa granicy.
Jak napisał "WSJ", styl urzędowania Kristi Noem jako szefowej resortu jest skrojony pod telewizję i "stawia na pierwszym miejscu rozgłos, czasami kosztem działalności operacyjnej".
Gazeta napisała, że resort przeznaczył ponad 200 mln dolarów na kampanię reklamową, w której Noem mówiła imigrantom, przebywającym w USA nielegalnie, by wrócili do swoich krajów.
ZOBACZ: "Książę gruzińskiej mafii" zatrzymany. Zaczęło się od kradzieży
Worsoff powiedział, że nie jest w kontakcie z Noem i nie wie, czy szefowa resortu wie o jego pomyśle. Podkreślił, że otrzymał pozytywne sygnały w sprawie swej propozycji i już przeprowadził wstępne rozmowy na temat produkcji z telewizjami.
"WSJ" zaznaczył, że producent programu zaprezentował już swój pomysł amerykańskiemu rządowi w czasach administracji Baracka Obamy, a później Joe Bidena.
Czytaj więcej