Sztab Trzaskowskiego zawiadamia prokuraturę. "Masowa akcja dezinformacji"

Trwa masowa akcja dezinformacji wyborczej przeciwko Rafałowi Trzaskowskiemu z wykorzystaniem systemów SMS - poinformowała szefowa sztabu kandydata KO. Wioletta Paprocka dodała, że sprawa została zgłoszona do NASK i prokuratury. Wcześniej portal wp.pl ujawnił, że tropy ws. ingerencji w wybory prowadzą do człowieka, który jeszcze kilka tygodni temu był asystentem posłanki Koalicji Obywatelskiej.
W czwartek przed południem szefowa sztabu wyborczego Rafała Trzaskowskiego poinformowała, że "masowej akcji dezinformacji" dotyczącej kandydata KO.
Sztab Trzaskowskiego: Trwa masowa akcja dezinformacji wyborczej
"Trwa masowa akcja dezinformacji wyborczej przeciwko Rafałowi Trzaskowskiemu z wykorzystaniem systemów SMS operatorów telefonicznych" - przekazała Wioletta Paprocka.
"Podszywanie się pod Platformę Obywatelską i prowadzenie kampanii poza komitetem wyborczym jest niedozwolone" - dodała.
Szefowa sztabu poinformowała, że sprawę zgłoszono do NASK. "Składamy też zawiadomienie do prokuratury" - wyjaśniła Paprocka.
ZOBACZ: Spekulacje wokół komunikatu NASK. Wicepremier zapewnia o "czystych rękach"
Niektórzy użytkownicy otrzymali wiadomości pishingowe informujące o zwiększeniu zasiłku pogrzebowego do do 7 tys. zł. "POlacy zaslugują na godne ostatnie POzegnanie" - czytamy w treści takiej wiadomości.
"Głosuj na trzaskowskiego. Platforma.Org" - dodano.
W ostatnim czasie numer telefonu wyszukiwany był 1 722 razy i posiada 51 komentarzy.
Próbowaliśmy się skontaktować z nadawcą SMS-a, ale "wybrany numer jest niedostępny".
W czwartek Wirtualna Polska poinformowała, że "za publikowanymi w internecie reklamami politycznymi promującymi Rafała Trzaskowskiego i atakującymi jego konkurentów stoi pracownik i wolontariusze fundacji Akcja Demokracja".
"Jej prezesem jest człowiek, który jeszcze kilka tygodni temu był asystentem posłanki Koalicji Obywatelskiej" - dodano.
"Możliwa próba ingerencji w kampanię w wyborach". Komunikat NASK
W środę z kolei NASK ostrzegał przed możliwą próbą ingerencji w kampanię w wyborach prezydenckich w Polsce. Ośrodek zidentyfikował reklamy polityczne na platformie Facebook, które mogą być finansowane z zagranicy. O sprawie powiadomiono Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Materiały polityczne były wyświetlane na obszarze Polski, a zaangażowane w kampanię wyborczą konta reklamowe wydały na nie w ciągu ostatnich siedmiu dni więcej niż jakikolwiek komitet wyborczy.
Jak zaznaczył NASK, analiza wskazuje na możliwą prowokację.
"Działania miały pozornie wspierać jednego z kandydatów i dyskredytować innych. Realizowane przez konta reklamowe kampanie dotyczyły szczególnie Rafała Trzaskowskiego, Karola Nawrockiego i Sławomira Mentzena" - poinformowała organizacja.
Czytaj więcej