Kaczyński uderza w sztab Trzaskowskiego. "Sami prowadzą największą akcję dezinformacji"

"W panice rzucili się odwracać kota ogonem! To oni sami prowadzą właśnie największą akcję dezinformacji i nielegalnego finansowania kampanii wyborczej Rafała Trzaskowskiego" - napisał Jarosław Kaczyński. PiS - w odpowiedzi na poranne doniesienia mediów - zawiadamia także prokuraturę oraz PKW. Szczegóły zdradził Mariusz Błaszczak.
"W panice rzucili się odwracać kota ogonem! To oni sami prowadzą właśnie największą akcję dezinformacji i nielegalnego finansowania kampanii wyborczej Rafała Trzaskowskiego" - napisał na portalu X prezes PiS.
"Na hejt i agresję wydają nielegalnie ogromne pieniądze, wykorzystują instytucje państwowe, wspierają ich zagraniczne ośrodki. Łamią wszelkie zasady, łamią prawo, depczą demokrację. Myślą, że są bezkarni i wszystko im wolno" - dodał Jarosław Kaczyński.
"Tylko my, obywatele, możemy ich zatrzymać 18 maja. Do zwycięstwa #Nawrocki2025!" - czytamy we wpisie.
Sztab Rafała Trzaskowskiego: Masowa akcja dezinformacji
Wcześniej o "masowej akcji dezinformacji" przeciwko Rafałowi Trzaskowskiemu informował jego sztab.
"Trwa masowa akcja dezinformacji wyborczej przeciwko Rafałowi Trzaskowskiemu z wykorzystaniem systemów SMS operatorów telefonicznych" - przekazała Wioletta Paprocka.
ZOBACZ: Mentzen reaguje na doniesienia o finansowaniu kampanii: Państwo z kartonu
Dodała, że "podszywanie się pod Platformę Obywatelską i prowadzenie kampanii poza komitetem wyborczym jest niedozwolone".
Paprocka przekazała, że sprawa została zgłoszona do NASK. "Składamy też zawiadomienie do prokuratury" - zadeklarowała.
W sieci pojawiły się wiadomości, które mieli otrzymać niektórzy użytkownicy, informujące o zwiększeniu zasiłku pogrzebowego do do 7 tys. zł. "POlacy zaslugują na godne ostatnie POzegnanie" - czytamy w treści takiej wiadomości.
"Głosuj na trzaskowskiego. Platforma.Org" - dodano.
W ostatnim czasie numer telefonu wyszukiwany był ponad 2000 razy.
Próbowaliśmy się skontaktować z nadawcą SMS-a, ale "wybrany numer jest niedostępny".
PiS: Zawiadamiamy PKW i prokuraturę
To jednak nie koniec problemów sztabu Koalicji Obywatelskiej. W czwartek Wirtualna Polska poinformowała, że "za publikowanymi w internecie reklamami politycznymi promującymi Rafała Trzaskowskiego i atakującymi jego konkurentów stoi pracownik i wolontariusze fundacji Akcja Demokracja".
"Jej prezesem jest człowiek, który jeszcze kilka tygodni temu był asystentem posłanki Koalicji Obywatelskiej" - dodano.
Do sprawy odnieśli się politycy PiS podczas konferencji prasowej. - Wszystko na to wskazuje, że mamy do czynienia z nielegalnym finansowaniem kampanii Rafała Trzaskowskiego - ocenił wiceszef PiS Mariusz Błaszczak.
ZOBACZ: Sztab Trzaskowskiego zawiadamia prokuraturę. "Masowa akcja dezinformacji"
Jak dodał, sprawa, która została podjęta przez media, "trafi z naszego zawiadomienia do prokuratury, a po wyborach złożymy wniosek o powołanie komisji śledczej dotyczącej - wszystko na to wskazuje - nielegalnego finansowania kampanii wyborczej". - Zawiadomiona zostanie oczywiście też Państwowa Komisja Wyborcza - dodał.
Polityk PiS powiedział też, że wspomniane reklamy były finansowe ze środków fundacji, a "więc nie były finansowane z funduszu komitetu wyborczego".
Błaszczak przedstawił też cały proceder opisywany przez portal. - Zalano Facebook, od 10 kwietnia br., reklamami, które miały charakter stronniczy, gdyż w tych reklamach atakowano Karola Nawrockiego, natomiast pokazywano, że Rafał Trzaskowski jest kandydatem tych ludzi, którzy w reklamach wystąpili - mówił, dodając, że nie byli to przypadkowi ludzie.
- Ci ludzie byli aktywistami związanymi ze środowiskiem lewicowo-liberalnym, a więc tym, które popiera Trzaskowskiego - dodał szef klubu PiS.
Czytaj więcej