Expose kanclerza Niemiec. "Polska i Francja będą odgrywać centralną rolę"

- Polska, tak jak Francja, będzie odgrywać w niemieckiej polityce centralną rolę - powiedział kanclerz Friedrich Merz w expose swojego rządu. Polityk zapewnił, że Niemcy będą solidnym i przewidywalnym partnerem w europejskiej polityce zagranicznej i bezpieczeństwa. Jak dodał, Berlin stoi po stronie Ukrainy.
- Nasz duży sąsiad na Wschodzie będzie w polityce europejskiej tego niemieckiego rządu odgrywał taką samą centralną rolę jak Francja – powiedział Merz w środę w Bundestagu. Jak zaznaczył, jego wizyta w Paryżu i w Warszawie, w dzień po zaprzysiężeniu, miała na celu podkreślenie znaczenie obu krajów - Francji i Polski.
Wojna w Ukrainie. Kanclerz Niemiec skrytykował Rosję
- 80 lat po zakończeniu II wojny światowej wolność w Europie jest zagrożona jak nigdy dotąd - mówił Merz. Polityk ostro skrytykował Rosję za "złamanie wszystkich zasad". Rosyjscy żołnierze "zabijają i mordują", także cywilów. Wynik wojny w Ukrainie zdecyduje o tym, czy w Europie zapanuje prawo, czy też zwycięży tyrania. - Stawką tej wojny jest architektura pokojowa na naszym kontynencie - podkreślił kanclerz.
Merz zapewnił, że Niemcy będą nadal wspierały Ukrainę. Zastrzegł, że jego kraj nie jest "stroną tej wojny".
ZOBACZ: Niemcy zaostrzają kontrole. Minister wydał ustne polecenie policji
- Nie jesteśmy jednak tylko neutralnymi pośrednikami pomiędzy frontami - podkreślił. - Stoimy po stronie Ukrainy. Będziemy zdecydowanie przeciwstawiać się wszelkim próbom podzielenia demokratycznych krajów europejskich - zapewnił. Kanclerz wypowiedział się przeciwko "pokojowi będącemu w istocie dyktatem" dla Ukrainy.
Kanclerz zapewnił, że Niemcy, wraz z partnerami, w tym Ameryką, będą zabiegać o sprawiedliwe zakończenie wojny. Merz nie zajął stanowiska w sprawie broni dla ukraińskiej armii, w tym pocisków dalekiego zasięgu Taurus. W kampanii wyborczej jako kandydat na kanclerza wzywał poprzedni rząd do przekazania Taurusów.
Merz cytował Helmuta Kohla, który żegnając papieża Jana Pawła II w 1993 r. powiedział, że Europa jest "wspólnotą wartości i kultury".
Expose kanclerza Niemiec. Friedrich Merz wspomniał o migracji
W części expose poświęconej polityce migracyjnej kanclerz zapowiedział, że jego rząd w ramach walki z nielegalną imigracją będzie wspierał kraje, których granice są równocześnie zewnętrznymi granicami Unii Europejskiej. Szef niemieckiego rządu nie podał żadnych szczegółów tego planu. O wzmocnienie granic zewnętrznych UE apelował premier Donald Tusk podczas wizyty Merza w ubiegłym tygodniu w Warszawie.
Odnosząc się do kwestii migracji, Merz powiedział, że Niemcy "były, są i pozostaną" krajem przyjmującym imigrantów. Ludzie, którzy tutaj mieszkają, pracują, dostali niemieckie obywatelstwo, są "integralną częścią" niemieckiego społeczeństwa.
Kanclerz zastrzegł, że w ostatnich 10 latach dopuszczono do „nadmiernej, niesterowanej migracji” osób nisko wykwalifikowanych, które znalazły się na rynku pracy i w systemach ubezpieczeń społecznych.
ZOBACZ: Niemcy gotowe przekazać Ukrainie pociski Taurus. Zdecydowana odpowiedź Kremla
- Porządkujemy migrację, ograniczając napływ, zwiększając liczbę osób zawracanych i odsyłanych oraz usprawniając sterowanie. Nie działamy na własną rękę, wręcz przeciwnie, postępujemy zgodnie z prawem międzynarodowym. Jesteśmy zgodni z naszymi sąsiadami, że granice zewnętrzne powinny być konsekwentnie chronione - powiedział polityk.
Merz dodał, że Niemcy będą wspierać kraje położone na granicach zewnętrznych w realizacji tego zadania. - Realizujemy konsekwentnie reformę migracyjną UE. Chcemy stworzyć wspólnie z naszymi europejskimi partnerami warunki do przeprowadzania postępowania azylowego w krajach trzecich - podkreślił.
Blok partii chadeckich wygrał wybory parlamentarne 23 lutego. Bundestag wybrał Merza 6 maja w drugim głosowaniu na szefa koalicyjnego rządu CDU/CSU z socjaldemokratyczną SPD.
Czytaj więcej