Zbrodnia na UW. Zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzuty

Zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, usiłowania zabójstwa oraz znieważenia zwłok usłyszał 22-latek podejrzany o atak na kampusie UW. Będzie również wniosek o areszt tymczasowy dla mężczyzny - poinformowała prokuratura.
- Zarzuty dotyczą zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, usiłowania zabójstwa pracownika ochrony straży uniwersyteckiej, a także znieważenia zwłok pokrzywdzonej na miejscu zdarzenia - powiedziała Lucyna Korga-Mazurek z Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście-Północ, dodając, że w sprawie przesłuchano już kilkunastu świadków i zabezpieczono monitoring.
- W chwili obecnej podejrzany został już przetransportowany do budynku prokuratury i oczekuje na rozpoczęcie czynności z jego udziałem. Jeszcze dzisiaj zostanie skierowany wniosek o zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Zostanie on rozpoznany w dniu jutrzejszym - przekazała prokurator.
Dalsze informacje będą przekazane podczas briefingu Prokuratury Okręgowej, który odbędzie się prawdopodobnie około godziny 17.30.
Tragedia na kampusie UW. Jedna ofiara śmiertelna
W środę około godz. 18.40 na terenie Kampusu Głównego Uniwersytetu Warszawskiego doszło do zabójstwa. Z informacji policji i prokuratury wynika, że 22-letni mężczyzna, student III roku prawa na UW zaatakował siekierą pracowniczkę UW, która zamykała drzwi do Auditorium Maximum. 53-latka zginęła na miejscu. W wyniku ataku ciężko ranny został natomiast jeden ze strażników UW, który ruszył na pomoc zaatakowanej kobiecie.
W związku z zabójstwem na kampusie rektor UW prof. Alojzy Z. Nowak i Kolegium Rektorskie UW ogłosili czwartek 8 maja dniem żałoby na uczelni.
Głos ws. ataku na kampusie UW zabrał prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. "Wstrząsnęła mną informacja o makabrycznej zbrodni na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego. Ogromne wyrazy współczucia dla rodziny i bliskich zamordowanej. Mam też nadzieję, że ranny w ataku mężczyzna niosący pomoc wróci do pełnego zdrowia" - napisał w mediach społecznościowych.
Dramat na UW. Rektor pochwalił czyn ochroniarza
- Bardzo wszystkich proszę o uszanowanie tej tragedii (...) Zginęła matka trójki dzieci - powiedział łamiącym się głosem rektor UW na spotkaniu z dziennikarzami.
- Składam wyrazy żalu i współczucia dla rodziny naszej koleżanki, dzieci, męża i wszystkich bliskich. Zapewniam, że uniwersytet zrobi wszystko, aby zostali zaopiekowani pod każdym względem - oświadczył rektor.
Prof. Nowak podkreślił, że ranny ochroniarz gmachu, który próbował ratować koleżankę, zachował się bohatersko.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała, że życiu strażnika nie zagraża niebezpieczeństwo.
Czytaj więcej