Strzelanina pod Kijowem. Ukraińska policja: Są ofiary

W małej miejscowości pod Kijowem doszło do strzelaniny, w której zginęły dwie osoby - żołnierz oraz jego teściowa. Ukraińska policja poinformowała, że zatrzymano podejrzanego o dokonanie ataku 63-latka, który wcześniej zakupił broń od jednej z ofiar, później doszło między nimi do konfliktu o pieniądze.
Do strzelaniny doszło w czwartek około godziny 15:20 w miejscowości Sofijiwska Borszczahiwka zlokalizowanej pod Kijowem w rejonie Buczy. Ukraińska policja poinformowała o zatrzymaniu 63-latka.
Strzelanina pod Kijowem. Zginęły dwie osoby
Funkcjonariusze powiadomili, że zatrzymany mężczyzna przed miesiącem kupił broń od jednej z ofiar - ukraińskiego żołnierza. W czwartek doszło między nimi do konfliktu na tle finansowym - żołnierz zażądał, aby kupujący zapłacił mu określoną kwotę.
Nabywca, 63-letni mężczyzna, zastrzelił z zakupionej broni wojskowego i jego teściową, a następnie zabarykadował się w swoim domu.
ZOBACZ: Strzelanina w Szwecji. Są ofiary
Siły specjalne policji otoczyły budynek i po godzinie zatrzymały domniemanego sprawcę. Obecnie - jak poinformowała policja - trwają czynności dochodzeniowe.
Portal fokus.ua nieoficjalnie przekazał, że mężczyzna strzelał z karabinu maszynowego na ulicy Szewczenki. Dodano, że podejrzany nie jest wojskowym. Wcześniej informowano o strzelaninie skutkującej "kilkoma" ofiarami śmiertelnymi.
Czytaj więcej