Grzegorz Braun zerwał flagę. Skandaliczne zachowanie kandydata na prezydenta

Polska
Grzegorz Braun zerwał flagę. Skandaliczne zachowanie kandydata na prezydenta

Grzegorz Braun zerwał unijną flagę. Kandydat na prezydenta nie zatrzymał się na tym, wywołując kolejny skandal. Do zdarzenia doszło w Ministerstwie Przemysłu w Katowicach. Incydent został nagrany i opublikowany w mediach społecznościowych.

Grzegorz Braun napisał w swoich mediach społecznościowych, że do ministerstwa udał się z interwencją poselską w sprawie "likwidacji polskiego górnictwa".

 

ZOBACZ: Oświadczenie majątkowe Karola Nawrockiego. "Jest właścicielem dwóch mieszkań"

Grzegorz Braun zerwał i podeptał flagę UE

Na nagraniu ze zdarzenia widać, jak europoseł zrywa flagę Unii Europejskiej, następnie wyciera o nią buty. Wokół europosła pojawiła się grupka zdezorientowanych pracowników resortu, którzy protestowali przeciwko jego zachowaniu i nagrywali całe zdarzenie telefonem. 

 

- Zlituj się nad sobą i jak ty się nie wstydzisz, ludzie - bój się Boga - powiedział kandydat na prezydenta do jednej z pracownic, gdy ta próbowała go powstrzymać.

 

 

 

 

Braun argumentował, że "przywraca stan normalności" i że "tu jest Polska, nie Bruksela". Dodał też, że "nie będziemy eksponować znaków wrogich nam organizacji, które, chwała Bogu, nie mają statusu państwowego, dlatego tego typu emblematy nie są otoczone żadną ochroną prawną".

 

ZOBACZ: Immunitet Grzegorza Brauna. Jest decyzja Parlamentu Europejskiego

Kłopoty Grzegorza Brauna. Stracił immunitet

Parlament Europejski zagłosował we wtorek "za" uchyleniem immunitetu Brauna. Sprawa dotyczy śledztwa w sprawie zgaszenia przez Brauna świec chanukowych w Sejmie.

 

W 2024 roku - w śledztwie prowadzonym w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie Braun usłyszał zarzuty, dotyczące m.in. znieważenia na terenie Sejmu grupy osób na tle religijnym. Chodziło o zgaszenie świec chanukowych w Sejmie. Uprzednio Sejm zagłosował za odebraniem mu immunitetu.

 

ZOBACZ: Zerwali flagę ukraińską z urzędu. Braun: Biorę to na siebie

 

To nie jedyny problem z prawem prawicowego polityka. Prokuratura Okręgowa Warszawa–Praga wszczęła w środę dochodzenie w sprawie znieważenia oraz nawoływania do nienawiści w trakcie niedawnej debaty "Super Expressu" - wnioskowała o to kandydatka Lewicy Magdalena Biejat.

 

Anna Nicz / Mateusz Balcerek / an, mmb / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie