Ukraina podpisała umowę z USA. Chodzi o surowce

30 kwietnia Stany Zjednoczone i Ukraina podpisały umowę o utworzeniu Amerykańsko-Ukraińskiego Funduszu Inwestycyjnego na rzecz Odbudowy - poinformowało ministerstwo finansów USA. Resort podkreślił w swoim oświadczeniu, że jest to "jasny sygnał dla Rosji".
Umowa została podpisana w nocy ze środy na czwartek polskiego czasu. W tej sprawie specjalnie do USA udała się wicepremier Ukrainy i minister gospodarki Julija Swyrydenko, która parafowała porozumienie.
ZOBACZ: "Krawiec papieży" zaczął pracę. 86-latek szyje sutannę dla następcy Franciszka
"30 kwietnia Stany Zjednoczone i Ukraina podpisały umowę o utworzeniu Amerykańsko-Ukraińskiego Funduszu Inwestycyjnego na rzecz Odbudowy (US-Ukraine Reconstruction Investment Fund). W uznaniu znaczącego wsparcia finansowego i materialnego, jakiego naród Stanów Zjednoczonych udzielił obronie Ukrainy od czasu pełnoskalowej inwazji Rosji, to partnerstwo gospodarcze umożliwi naszym dwóm krajom współpracę i wspólne inwestowanie, aby zapewnić, że nasze wspólne aktywa, talenty i możliwości przyspieszą odbudowę gospodarczą Ukrainy" - czytamy w komunikacie amerykańskiego resortu finansów.
Umowa między Ukrainą a USA podpisana. "Jasny sygnał dla Rosji"
W oświadczeniu amerykańskiego ministerstwa czytamy, że umowa "jasno sygnalizuje Rosji, że administracja Trumpa jest zaangażowana w proces pokojowy skoncentrowany na wolnej, suwerennej i prosperującej Ukrainie w perspektywie długoterminowej".
Wicepremier Ukrainy napisała na platformie X, zarówno USA, jak i Ukraina mają dokonywać wpłat na rzecz funduszu po równo, zaś w przypadku USA jako wkład do funduszu liczyć będzie się wartość przyszłej pomocy wojskowej. Ze strony ukraińskiej fundusz ma być zasilany w postaci 50 proc. dochodów do budżetu państwa z eksploatacji nowych złóż surowców.
ZOBACZ: Wraca sprawa wypadku Beaty Szydło. Jest ruch prokuratury
"Fundusz będzie następnie inwestował w projekty wydobywcze materiałów krytycznych, ropy naftowej i gazu - a także w powiązaną infrastrukturę i przetwórstwo. Konkretne projekty inwestycyjne zostaną wybrane wspólnie przez Ukrainę i USA. Co ważne, Fundusz może inwestować wyłącznie na Ukrainie. Oczekujemy, że przez pierwsze 10 lat zyski i dochody Funduszu nie będą dystrybuowane, ale zamiast tego reinwestowane w Ukrainę - w nowe projekty lub odbudowę. Warunki te będą przedmiotem dalszych dyskusji" - czytamy we wpisie ukraińskiej wiceprezydent.
Umowa surowcowa Ukrainy z USA. To zakłada dokument
Warunki wynegocjowanej umowy są znacznie korzystniejsze dla Ukrainy niż początkowe propozycje USA i zbliżone do tych, które prezydent Wołodymyr Zełenski miał podpisać podczas lutowej wizyty w Białym Domu.
Wbrew początkowym żądaniom USA porozumienie nie nakłada na Ukrainę obowiązku spłacenia przeszłej amerykańskiej pomocy wojskowej dochodami z eksploatacji złóż. Ukraińskie złoża surowców mają pozostać też pod "pełną kontrolą i własnością Ukrainy", zaś sam fundusz ma być zarządzany wspólnie przez obie strony. Amerykański rząd ma też pomóc przyciągnąć dodatkowe inwestycje i technologie na Ukrainę za pomocą agencji US International Development Finance Corporation (DFC).
ZOBACZ: 500 osób walczyło przez 11 dni. Koniec akcji w Biebrzańskim Parku Narodowym
Wbrew oczekiwaniom Ukrainy, umowa nie zakłada konkretnych gwarancji bezpieczeństwa ze strony USA, lecz - według "Washington Post" - mówi o "długoterminowym strategicznym przymierzu" obu krajów oraz o "wsparciu Stanów Zjednoczonych dla bezpieczeństwa Ukrainy, dobrobytu, odbudowy i integracji z globalnymi ramami gospodarczymi”.
Czytaj więcej