Nocny komunikat wojska. "Pożywka dla rosyjskich trolli"

Stanowczo dementujemy nieuprawnione kłamstwa i manipulacje o rzekomym formowaniu polskiego korpusu interwencyjnego i rozpoczęciu przygotowań do interwencji na Ukrainie - oświadczyło Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych (DORSZ). Tego rodzaju dezinformacja stanowi pożywkę dla rosyjskich ośrodków propagandowych i internetowych trolli - zaznacza wojsko.
Dowództwo Operacyjne zamieściło na platformie X komunikat zaczynający się od słów "stop dezinformacji".
"W odniesieniu do nieprawdziwej informacji pojawiającej się w mediach społecznościowych dotyczącej rzekomego formowania polskiego korpusu interwencyjnego i rozpoczęcia przez władze wojskowe przygotowań do interwencji na Ukrainie, stanowczo dementujemy te nieuprawnione kłamstwa i manipulacji" - podkreślono.
"Informacje zawarte w przytoczonym piśmie dotyczą wyselekcjonowanej grupy kilku żołnierzy Sił Zbrojnych RP, posiadających odpowiednie przygotowanie i warunki zdrowotne, którzy kierowani są na Ukrainę do wykonywania zadań, jakie Wojsko Polskie realizuje od dziesiątek lat w wielu rejonach świata – zabezpieczanie Ambasady RP i attachatu wojskowego, zabezpieczanie wizyt przedstawicieli rządu, Ministerstwa Obrony Narodowej, Sił Zbrojnych RP, czy też służba w charakterze oficerów łącznikowych" - wyjaśniono.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. "Oddanie terytorium to jeden ze scenariuszy"
Wojna w Ukrainie. Polityk Konfederacji pokazuje pismo, wojsko odpowiada
Jak wskazano, jest to standardowa procedura stosowana od lat, dotycząca kierowania żołnierzy do rejonów o podwyższonym ryzyku operacyjnym.
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych zaznaczyło, że publikacja takich dokumentów przez osoby nieuprawnione oraz rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji to nie tylko działanie nieodpowiedzialne, ale również skrajnie szkodliwe dla bezpieczeństwa Sił Zbrojnych i całego państwa.
"Tego rodzaju dezinformacja stanowi pożywkę dla rosyjskich ośrodków propagandowych i internetowych trolli, którzy aktywnie wykorzystują fałszywe narracje do rozbijania jedności społecznej oraz podważania wiarygodności Polski na arenie międzynarodowej" - podkreśla DORSZ.
Wojsko akcentuje, że takie działania są elementem wojny informacyjnej, której celem jest osłabienie państwa i muszą być traktowane z najwyższą powagą.
Wiceprezes Konfederacji Korony Polskiej Roman Fritz upublicznił wcześniej na X wpis, że "władze wojskowe rozpoczęły przygotowania do interwencji na Ukrainie". Zapytał w nim dlaczego szef MON nie informował posłów o "procederze formowania polskiego korpusu interwencyjnego". Do wpisu załączono skan fragmentu pisma z lutego br. i wykaz osób, które go otrzymały.
ZOBACZ: Rosyjski śmigłowiec wojskowy nad Bałtykiem. "Naruszył przestrzeń"
Czym zajmuje się DORSZ?
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych im. generała Bronisława Kwiatkowskiego odpowiada za planowanie i dowodzenie wojskami, i przydzielonymi elementami pozamilitarnymi w operacjach połączonych, pokojowych, ratowniczych, humanitarnych oraz działaniach prowadzonych w celu zapobiegania aktom terroru lub usuwania ich skutków.
DORSZ planuje, organizuje i prowadzi ćwiczenia, a także dokonuje oceny zdolności sił i środków zadeklarowanych do prowadzenia operacji. Sprawdza utrzymanie zdolności dyżurnych sił i środków oraz wydzielanych do realizacji zadań poza granicami państwa; realizuje wobec nich dowodzenie narodowe, a także sprawuje nadzór nad operacjami specjalnymi
