FSB zatrzymała "ukraińskiego agenta". Miał stać za eliminacją ważnego generała

- Podejrzany o piątkowy zamach na gen. Jarosława Moskalika "agent ukraińskich służb specjalnych" został zatrzymany - powiadomiła rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB). Wojskowy zginął w wybuchu ładunku podłożonego w samochodzie. Kijów nie przyznał się do udziału w tym zdarzeniu.
Zdaniem służb bezpieczeństwa ładunek wybuchowy został zdetonowany zdalnie z Ukrainy - przekazał portal Ukrainska Prawda.
Kreml już wcześniej o zabicie 59-letniego generała obwinił Ukrainę. Kijów nie udzielił oficjalnego komentarza w sprawie zamachu.
Wybuch pod Moskwą. Zginął rosyjski generał
Do eksplozji doszło w piątek około godziny 10. Zginął zastępca szefa Głównego Zarządu Operacyjnego Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Rosji gen. Jarosław Moskalik - podała przedstawicielka Sztabu Generalnego Komitetu Śledczego Swietłana Petrenko.
ZOBACZ: Rosyjski jeniec zalał się łzami, gdy odkrył prawdę o wojnie
- Przyczyną eksplozji był uruchomiony improwizowany ładunek wybuchowy. Fragmenty urządzenia znaleziono na miejscu, zostaną wysłane do zbadania - powiedział niewymieniony z imienia i nazwiska rozmówca agencji TASS.
- Materiał wybuchowy umieszczono tam celowo, ponieważ lewa strona samochodu była bliżej budynku, z którego wychodził Jarosław Moskalik - twierdzi z kolei rosyjski kanał Shot w informacji opublikowanej na Telegramie.
Dowody na udział Moskalika w wojnie niejednoznaczne
Nie jest jasne, czy gen. Moskalik brał udział w inwazji rosyjskiej na Ukrainę. Z informacji dostępnych w mediach wynika, że w latach 2015 i 2019 uczestniczył w spotkaniach w tzw.formacie normandzkim na temat konfliktu w Donbasie. W 2018 roku brał udział w rozmowach z ówczesnym prezydentem Syrii Baszarem al-Asadem.
ZOBACZ: Rosjanie po raz pierwszy zdobyli polski wóz bojowy Oncilla
Portal Ważnyje Istorii stwierdził jednak, że departament, w którym pracował Moskalik, jest jednym z głównych centrów planowania rosyjskich operacji na Ukrainie - przypomniała Ukrainska Prawda.
Czytaj więcej