Siatka szpiegowska rozbita. "Największa operacja w historii"
Brytyjski sąd uznał troje obywateli Bułgarii za winnych szpiegostwa na rzecz Rosji. Policja określiła tę sprawę jako jedną z największych operacji zagranicznego wywiadu w historii Wielkiej Brytanii. Skazani dysponowali profesjonalnym sprzętem szpiegowskim, a ich metody były rodem z powieści szpiegowskich.
Uznani za winnych to: 30-letnia Wania Gaberowa, 33-letnia Katrin Iwanowa i 39-letni Tihomir Iwanczew. Wszyscy mają bułgarski paszport i od lat podróżowali po Europie, inwigilując dziennikarzy, polityków, a także infiltrując obiekty wojskowe.
Od pewnego czasu mieszkali w stolicy Wielkiej Brytanii, gdzie na co dzień pracowali w branży beauty, ochronie zdrowia oraz branży wnętrzarskiej. Po godzinach planowali "porywać i zabijać cele" - informuje BBC.
Troje szpiegów schwytanych w Wielkiej Brytanii. "Metody jak z powieści"
Cała trójka pracowała dla innego Bułgara, 47-letniego Orlina Rousseva, który prowadził siatkę szpiegowską z nieczynnego pensjonatu w Great Yarmouth w hrabstwie Norfolk.
Policja znalazła tam "skarbnicę" gadżetów szpiegowskich, w tym kamery ukryte w krawatach, kamerę ukrytą w sztucznym kamieniu oraz okulary wyposażone w sprzęt do nagrywania.
ZOBACZ: Chiny ostrzegają studentów. Zagrożeniem są "atrakcyjne kobiety i mężczyźni"
W wyniku policyjnego śledztwa znaleziono 221 telefonów komórkowych, 495 kart sim, 11 dronów oraz urządzenia umożliwiające wydobycie danych z telefonów i podsłuchiwanie aktywności Wi-Fi.
- Metody, których używali, były czymś, czego można by się spodziewać w powieści szpiegowskiej - powiedział cytowany przez BBC Reutera komandor Dominic Murphy, szef jednostki antyterrorystycznej londyńskiej policji.
Jak dodał, "to było szpiegostwo na skalę niemal przemysłową".
- To była niezwykle wyrafinowana operacja, jedna z największych operacji zagranicznego wywiadu w historii Wielkiej Brytanii, która stanowiła zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego i jednostek - dodał.
Troje Bułgarów szpiegowało na rzecz Rosji. Co było ich celem?
Głównymi celami siatki szpiegów byli dziennikarze śledczy Christo Grozev i Roman Dobrochotow, którzy m.in. ujawnili rolę Rosji w atakach z użyciem środków paralityczno-drgawkowych na lidera rosyjskiej opozycji Aleksieja Nawalnego w 2020 r. i Siergieja Skripala w Salisbury w 2018 r.
ZOBACZ: Węgrzy otwierają drzwi dla Rosjan. "Bez żadnych kontroli"
W ramach inwigilacji Gaberova została poinstruowana, aby zaprzyjaźnić się z panem Grozevem. W planach było ich porwanie lub zamordowanie. Inna operacja obejmowała prowadzenie obserwacji amerykańskiej bazy wojskowej w Niemczech, gdzie mieli szkolić się ukraińscy żołnierze.
Cała trójka zaprzeczyła szpiegostwu, twierdząc, że nie wiedziała, dla kogo pracuje lub została oszukana przez swoich przełożonych. Wyrok ma zostać ogłoszony w maju, grozi im do 14 lat więzienia.
Czytaj więcej