Wojskowy samolot runął po starcie. Jest wiele ofiar

Świat

Na obrzeżach Chartumu doszło do tragedii. Jak przekazuje sudańska armia, w katastrofie lotniczej zginęło 46 osób, w tym wielu oficerów, a także cywilów. Maszyna rozbiła się krótko po starcie, przyczyny wypadku są badane, choć agencja AFP ustaliła nieoficjalnie, że wojskowi zgłaszali problemy techniczne ze statkiem powietrznym.

Czterosilnikowy samolot transportowy z malowaniem maskującym leci na tle nieba.
Oleg V. Belyakov - AirTeamImages/ Wikimedia Commons
Sudan w żałobie. Wojskowy samolot runął po starcie, zginęło wiele osób

Wojskowy Antonow rozbił się we wtorek wieczorem w pobliżu bazy lotniczej Wadi Seidna, jednego z największych centrów wojskowych armii w Omdurmanie, na północny zachód od stolicy.

 

Armia, która od kwietnia 2023 r. toczy wojnę z paramilitarnymi Siłami Szybkiego Wsparcia (RSF), poinformowała, że ​​samolot rozbił się krótko po starcie. W katastrofie zginęło w sumie 46 osób, a kolejne 10 zostało rannych.

 

Jak donosi agencja AP, w wyniku wypadku zniszczeniu uległa "pewna liczba budynków". Z kolei źródła wojskowe - w rozmowie z francuską AFP - wskazują, że przyczyną wypadku samolotu Antonow była awaria techniczna.

 

ZOBACZ: Dramat w Sudanie. Pociski spadły na targ, ponad 50 ofiar

Sudan. Konflikt między armią a RSF eskaluje

Do tragicznego zdarzenia doszło zaledwie kilkanaście godzin po tym, jak RSF przyznało się do zestrzelenia rosyjskiego samolotu Iljuszyn nad Nyalą, stolicą Południowego Darfuru Paramilitarna bojówka poinformowała, że ​​samolot został "zniszczony" z załogą na pokładzie.

 

"Ostatnia eskalacja konfliktu następuje po znaczących postępach armii w centralnym Sudanie i stolicy Chartumie w jej wielofrontowej ofensywie przeciw RSF" - czytamy w depeszy AFP. 

 

Armia sudańska i Siły Szybkiego Wsparcia (RSF) prowadzą wojnę od połowy kwietnia 2023 r. Według ONZ i władz lokalnych konflikt pochłonął życie ponad 20 tys. osób i zmusił do przesiedlenia 14 mln mieszkańców kraju. Badania przeprowadzone przez ekspertów z amerykańskich uniwersytetów szacują liczbę ofiar na około 130 tys.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Piotr Białczyk / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie