Paraliż na kolei. Dziesiątki pociągów opóźnionych

aktualizacja: Polska Dawid Skrzypiński / sgo / polsatnews.pl

Marznące opady deszczu wywołały paraliż na kolei. Opóźnienia pociągów sięgają nawet kilkunastu godzin. Niechlubnym rekordzistą jest pociąg z Krakowa do Olsztyna. Nasze służby pracowały i pracują dalej, oczyszczają sieci trakcyjne, przecierają szlaki - przekazała na antenie Polsat News Rusłana Krzemińska, rzeczniczka PKP PLK. Niektóre pociągi są odwoływane lub kursują na skróconych trasach. 

Paraliż na kolei. Dziesiątki pociągów opóźnionych
Polsat News
Pogoda paraliżuje kursowanie pociągów
Zobacz więcej

- Pasażerowie przed podróżą proszeni są o sprawdzanie informacji o opóźnieniach na portalpasazera.pl - poinformowała rzeczniczka PKP PLK. Dodała, że poważne zmiany w kursowaniu składów występują na trasach Łódź - Warszawa, Warszawa - Lubin i Warszawa - Gdańsk. 

 

ZOBACZ: Rekordowe czasy przejazdów, nowości zagraniczne i krajowe. Nowy rozkład jazdy PKP

 

Opóźnienia niektórych składów sięgają nawet kilkunastu godzin. Niechlubnym rekordzistą jest pociąg relacji Kraków Główny - Olsztyn Główny, który ma 782 minuty opóźnienia (stan na godz. 7:50). 

 

 

- Bywało tak, że pociągi były odwoływane. Jeśli skład był już na trasie, pojawiała się komunikacja zastępcza. Decyzje były podejmowane wspólnie z przewoźnikami - tłumaczy Rusłana Krzemińska na antenie Polsat News. 

Paraliż na kolei. Pasażerowie nawet kilkanaście godzin w podróży

- Jedziemy od wczoraj, od godz. 18 z Gdańska. Próbujemy przesiąść się na inny pociąg - mówiła w środę około 7:00 reporterce Polsat News Monice Miller jedna z pasażerek, która podróżuje do Krakowa. 

 

- Wyjechałyśmy z Gdańska z trzyminutowym opóźnieniem. Wszystko wskazywało, że podróż przebiegnie według planu. Po upływie mniej więcej godziny zaczęły się kłopoty. Poinformowano nas, że są problemy z trakcją, a potem kolejne problemy narastały - dodała. 

 

ZOBACZ: Chciała przewieźć nietypowe zwierzę w pociągu PKP. "Taki duży pies"

 

Jeden z pasażerów zwrócił uwagę na ogromną kolejkę pasażerów, którzy na Dworcu Centralnym w Warszawie próbują kupić bilet na inny pociąg. - Jedna kasa czynna na całym Dworcu Centralnym. Cała grupa osób czeka z nadzieją, że może uda się dojechać do Krakowa dzisiaj. Zastanawiam się, co może się stać, jeśli będzie 15 stopni mrozu - mówi mężczyzna. 

 

WIDEO: Pasażerowie od kilkunastu godzin w podróży 

Pierwsze utrudnienia w związku z zamarzającym deszczem na sieci trakcyjnej pojawiały się we wtorek wieczorem. 

 

"Największe opóźnienia występują na trasie Warszawa - Gdynia, Olsztyn - Elbląg, w okolicach Iławy i Włocławka. Zatrzymane składy przeciągamy lokomotywami spalinowymi, niekiedy ruch odbywa się jednotorowo. Kilkudziesięciominutowe opóźnienia dotyczą też pociągów przyjętych na granicę z Niemiec" - informowało PKP Intercity w wieczornym komunikacie. 

PKP. Wielogodzinne opóźnienia pociągów. "Niewyspane, zmęczone, głodne" 

Według informacji przekazanych przez PKP Polskie Linie Kolejowe w nocy "opóźnione były 573 pociągi pasażerskie na prawie 17 tys. minut".

 

- Jeśli chodzi o PKP Intercity to między północą a szóstą rano opóźnionych było ponad 40 pociągów. 19 z nich zostało odwołanych. Organizowaliśmy zastępczą komunikację autobusową, to był jeden z elementów przygotowań do tych ekstremalnych warunków pogodowych - mówił w rozmowie z reporterką Polsat News Moniką Miller Maciej Dutkiewicz, rzecznik PKP Intercity.

 

- Pasażerowie w pociągach, które zatrzymały się na trasie ze względu na oblodzoną trakcję, byli pod opieką drużyn konduktorskich. W miarę możliwości wydawano im posiłki, ciepłe napoje - dodał Dutkiewicz.

 

ZOBACZ: Wykolejenie pociągu. Zatrzymano nietrzeźwego nastawniczego

 

Rzecznik powiedział, że spółka PKP Intercity wsparła PKP PLK jeśli chodzi o "przeciąganie pociągów" w miejscach, gdzie nie mogły jechać ze względu na oblodzenia na sieci trakcyjnej.

 

- W nocy wysłaliśmy dwie lokomotywy, które pracowały na trasie z Warszawy w kierunku Gdańska. Uruchomiliśmy również specjalny pociąg na tej trasie, który zabierał pasażerów, czekających na inne pociągi. Jechał on jako pociąg osobowy, czyli zatrzymywał się na każdej stacji - podsumował Dutkiewicz.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie