Egipt. Zatonęła łódź z turystami. Dwie osoby mogły mieć polskie obywatelstwo
28 osób zostało uratowanych z pokładu tonącego statku Sea Story znajdującego się u wybrzeży Morza Czerwonego. Na pokładzie jednostki znajdowało się łącznie 45 osób, w tym 31 turystów z wielu krajów świata. - Dwóch z nich mogło mieć polskie obywatelstwo - przekazał rzecznik MSZ Paweł Wroński. Jak informują lokalne władze, akcja ratunkowa nadal trwa.
Alarmujące sygnały ze strony załogi "Sea Story" zostały odebrane przez służby o godzinie 5:30 czasu lokalnego (4:30 w Polsce - red.). 44-metrowa łódź w sobotę opuściła port w pobliżu Marsa Alam na kilkudniową wyprawę nurkową.
Gubernator prowincji Morza Czerwonego Amr Hanafi w rozmowie z mediami ujawnił, że do akcji ratunkowej użyte zostały helikoptery. O pomoc poproszono także wojsko i marynarkę wojenną. Za ich pomocą udało się przetransportować do placówek medycznych łącznie 28 osób. Nie wiadomo, ilu z nich to turyści.
ZOBACZ: Jacht miliardera poszedł na dno. Producent ma hipotezę
W momencie wypłynięcia z Port Ghalib na łodzi przebywało 45 osób, 31 turystów i 14 członków załogi.
- Możliwe, że dwóch turystów mogło mieć polskie obywatelstwo - poinformował PAP rzecznik MSZ Paweł Wroński. - Na razie mamy tyle, o tej sprawie wiemy. To jest wszystko, co możemy powiedzieć - dodał.
Dramat na Morzu Czerwonym. Trwa akcja ratunkowa
Marsa Alam to miejscowość wypoczynkowa położona nad Morzem Czerwonym w południowo-wschodniej części Egiptu. Miasto na co dzień zamieszkałe przez ponad 11 tysięcy mieszkańców staje się coraz bardziej popularne wśród turystów ze względu bliskość międzynarodowego lotniska Marsa Alam.
Miejscowość rozbudowana została dzięki licznym inwestycjom w ośrodki wypoczynkowe i infrastrukturę. Na miejscu powstały dziesiątki hoteli i atrakcji dla turystów. W mediach zajmujących się turystyką, ze względu na białe, piaszczyste plaże i krystalicznie czystą wodę miejsce to nazywane jest "egipskimi Malediwami".
ZOBACZ: Luksusowy statek uwięziony w porcie. Pasażerowie mają poważny problem
Morze Czerwone, przy którym położona jest miejscowość jest popularnym miejscem do nurkowania. Z lokalnego portu wypływa wiele jednostek transportujących turystów chcących pływać wśród raf koralowych.
Firma Dive Pro Liveaboard będąca właścicielem i operatorem statku Sea Story, nie wydała żadnego komunikatu dotyczącego zatonięcia jednostki. Jak czytamy na oficjalnej stronie internetowej, łódź zbudowana została w 2022 roku. Ma 44 m długości i 18 kabin, które mogą pomieścić do 38 pasażerów.
Egipt. Zatonięcie łodzi z turystami. Jest komunikat
W poniedziałek do zdarzenia odniosła się natomiast firma SeaTreasure.
"Wczoraj nasza Ekipa prowadząca wraz Kapitanem i Przewodnikami podjęła trudną decyzje o całkowitej zmianie trasy safari ze względu na przewidywany sztorm na północy Morza Czerwonego. Zdecydowaliśmy się na południowy szlak rezygnując w 100 % z pierwotnie ustalonej trasy wrakowej. Dziś rano (poniedziałek 25.11- red.) dostaliśmy informacje, że jedna z łodzi nurkowych, która zdecydowała się płynąć, zaginęła na północy i trwa akcja ratunkowa. Zostalismy zatrzymani na pozycji i czekaliśmy na wieści" - czytamy w komunikacie.
Jak dodano, "aktualnie na naszej łodzi przebywa 25 osób uratowanych z łodzi Sea Stories, która jak się okazało zatonęła w nocy podczas przepłynięcia". "Wszystkie uratowane osoby zostały zaopiekowane przez nas i uczestników safari. Dajemy znać, że jesteśmy bezpieczni. Sercem i myślami jesteśmy z pozostałymi zaginionymi i liczymy na pozytywny finał akcji poszukiwawczej" - wskazano w poście na Facebooku.