"Wojna dobiega końca". Urzędnik z Kijowa o najbliższych miesiącach

Świat

- Ta zima to krytyczny moment. Mam nadzieję, że wojna dobiega końca - mówi anonimowy ukraiński urzędnik w rozmowie z Reuters. Przedstawiciel władz w Kijowie przyznał, że najbliższe miesiące na froncie będą kluczowe w kwestiach przygotowań do negocjacji pokojowych.

Dwóch żołnierzy w kamuflażu i hełmach idzie po zielonej trawie, widok od tyłu.
Sztab Generalny ZSU
Ukraińscy żołnierze. Zdjęcie ilustracyjne

Powrót Donalda Trumpa do Białego Domu jest sygnałem dla Kijowa do skupienia się na przygotowaniach do rokowań, które zakończą konflikt militarny - wynika z informacji Reutersa, który powołał się na ukraińskiego urzędnika wysokiego szczebla. 

Wojna w Ukrainie. Urzędnik: Mam nadzieję, że wojna się skończy

Zdaniem urzędnika, władze zdają sobie sprawę, że nowy prezydent USA będzie zabiegał o jak najszybsze rozmowy pokojowe, a w związku z tym Siły Zbrojne Ukrainy mają kilka miesięcy na utrzymanie sytuacji frontowej.

 

- Ta zima to krytyczny moment. Mam nadzieję, że wojna dobiega końca. W tej chwili ustalamy stanowiska obu stron w negocjacjach, stanowiska początkowe - stwierdził.

 

ZOBACZ: "Krym przepadł". Doradca Donalda Trumpa wprost do Wołodymyra Zełenskiego

 

Anonimowy przedstawiciel władz w Kijowie zwrócił także uwagę na samo otoczenie Donalda Trumpa. Wiadomo, że w jego nowym zespole nie będzie byłego sekretarza stanu Mike'a Pompeo, który uważany jest za proukraińskiego.

Wojna na Ukrainie. Kijów niezadowolony z decyzji Joe Bidena

W dalszej części rozmowy urzędnik odniósł się do decyzji podejmowanych przez urzędującego jeszcze prezydenta Joe Bidena. Jego zdaniem Wołodymyr Zełenski i jego współpracownicy są rozczarowani niewystarczającą pomocą wojskową i wstrzymywaniem decyzji o przekazaniu kolejnych pakietów sprzętu.

 

- Nastroje na Ukrainie są dość ponure. W ostatnich wypowiedziach Zełenskiego widać rosnącą frustrację - podkreślił.

 

ZOBACZ: Potężny cios dla Rosji. Ukraina uderzyła w kluczową fabrykę

 

Jednocześnie anonimowy przedstawiciel ukraińskich władz stwierdził, że wśród polityków istnieje nadzieja, że Joe Biden "w ramach pożegnania" może zdecydować o wydaniu zezwolenia na ataki w głębi Federacji Rosyjskiej. Sam urzędnik twierdzi jednak, że do takich pomysłów należy podchodzić bardzo sceptycznie.

 

- Kim jest teraz Biden? Stracił wiele na wiarygodności. Mam nadzieję, że ma odwagę coś zrobić, ale nie pokładam wielkich nadziei - podsumował.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Marcin Jan Orłowski / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie