Nowe informacje w sprawie Janusza Palikota. Prokuratura zdecydowała
Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie domniemanego naruszenia tajemnicy obrończej. Chodzi o doniesienie dot. przekroczenia uprawnień przez prokuratorów w związku z wykorzystaniem treści znajdujących się w telefonie podejrzanego Janusza Palikota.
"Poczynione ustalenia nie wskazują na uzasadnione podejrzenie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy CBA lub prokuratora prowadzącego śledztwo" - czytamy w komunikacie Prokuratury Krajowej.
"Na podstawie powyższego materiału ustalono, że w dniu 3 października 2024 roku zabezpieczono u Janusza P. telefon komórkowy. Podejrzany wydał go dobrowolnie wraz z kodem odblokowującym. Jednocześnie nie zastrzegł, iż na zabezpieczonym telefonie mogą znajdować się treści objęte tajemnicą obrończą lub adwokacką" - podano.
Zatrzymanie Janusza Palikota. Obrońca o złamaniu tajemnicy adwokackiej
Postępowanie sprawdzające w związku z informacjami dotyczącymi naruszenia tajemnicy obrończej w toku śledztwa prowadzonego m.in. przeciwko Januszowi Palikotowi zostało wdrożone 7 października z urzędu w Wydziale Spraw Wewnętrznych PK.
Wcześniej obrońca Palikota mec. Jacek Dubois poinformował media, że funkcjonariusze służb, którzy zatrzymali jego klienta, zapoznali się z treścią korespondencji znajdującej się na urządzeniach Palikota, co jego zdaniem stanowiło złamanie tajemnicy adwokackiej.
ZOBACZ: Jest wniosek o areszt dla Janusza Palikota
Prawnik ocenił, że nie widział "większego skandalu" i tłumaczył, że osoba mająca kłopoty z prawem, przychodząca do adwokata, musi mieć pewność, że jej tajemnice nie ujrzą światła dziennego i nie zostaną użyte przeciwko niej.
W reakcji na to Prokuratura Krajowa przekazała, że szanuje obowiązujące zasady oraz przepisy i zamierza wyjaśnić sprawę potencjalnych naruszeń.
Janusz Palikot. Sąd zdecydował w sprawie aresztu
W zeszły poniedziałek wrocławski sąd poinformował, że nie uznał wniosku prawników Palikota, którzy złożyli zażalenie na decyzję o areszcie tymczasowym.
ZOBACZ: Janusz Palikot z zarzutami. Pełnomocnik: Ustawka medialna
- To o czym mówimy, o łagodzeniu pewnych środków, które są wyjątkowe, nie odnosi się do rzeczywistych organów państwa. Gdybyśmy przyjęli za założenie, że areszt jest zwyczajem, a nie stosowanie aresztu jest wyjątkiem, to byśmy nie mogli decyzji dzisiejszej sądu nic nie zarzucić, bo została konstytucyjnie uzasadniona - przekonywał prawnik Palikota, komentując decyzję sądu.