Nie żyje Quincy Jones. Muzyk miał 91 lat
W wieku 91 lat zmarł Quincy Jones - amerykański kompozytor, trębacz, aranżer i producent muzyczny, odznaczony amerykańskim Narodowym Medalem Sztuki. W swojej bogatej, trwającej ponad 70 lat karierze, Jones współpracował z największymi amerykańskimi gwiazdami, takimi jak: Michael Jackson, Frank Sinatra czy Aretha Franklin.
Nie żyje Quincy Jones, mistrz amerykańskiej muzyki i tytan przemysłu rozrywkowego, który wpłynął na niemal każdy popularny gatunek muzyczny i zdobył rekordową liczbę 80 nominacji do nagrody Grammy - informuje NBC News.
Jones "odszedł spokojnie" w niedzielę wieczorem w swoim domu w Bel Air, otoczony rodziną - przekazał jego rzecznik prasowy Arnold Robinson. Muzyk miał 91 lat.
Quincy Jones nie żyje. Legendarny muzyk miał 91 lat
"Dziś wieczorem, z pełnymi, ale zranionymi sercami, musimy podzielić się wiadomością o śmierci naszego ojca i brata Quincy'ego Jonesa. Choć to wielka strata dla naszej rodziny, świętujemy jego wspaniałe życie, wiedząc, że nigdy nie będzie nikogo takiego jak on" - napisała jego rodzina w oświadczeniu.
ZOBACZ: Nie żyje aktorka Elżbieta Zającówna. Miała 66 lat
Muzyczną ścieżką rozpoczął od nauki gry na trąbce w latach czterdziestych XX wieku. Pracował wtedy z - wówczas początkującym artystą - Ray'em Charlesem, który rzekomo pomógł przekonać Jonesa do kontynuowania swojego zainteresowania muzyką.
W swojej bogatej, trwającej ponad 70 lat karierze, Jones dał się poznać zarówno jako "zakulisowa siła", jak i utalentowany artysta. Pracował bowiem jako aranżer, kompozytor, autor tekstów oraz samodzielny wykonawca.
"Pozostawił niezatarte ślady w jazzie, popie, hip-hopie i dziesiątkach filmowych i telewizyjnych ścieżek dźwiękowych, ściśle współpracując z niektórymi z najznamienitszych nazwisk amerykańskiej muzyki, od Counta Basiego i Diny Washington po Franka Sinatrę, Arethę Franklin i Paula Simona" - opisuje NBC News.
Nie żyje amerykańska gwiazda. Miał na koncie 28 nagród Grammy
To właśnie Jones wyprodukował przebojową płytę Michaela Jacksona "Thriller", a także adaptację "Koloru purpury" Stevena Spielberga i sitcom NBC "The Fresh Prince of Bel-Air". To m.in. dzięki tym projektom zapisał się w amerykańskiej historii jako twórca muzycznych hitów oraz medialny potentat.
Wspominany krążek "Thriller" sprzedał się w ponad 20 milionach egzemplarzy w samym tylko 1983 roku i rywalizował wówczas o tytuł najlepiej sprzedającego się albumu wszech czasów.
ZOBACZ: Nie żyje Matilde Lorenzi. Tragedia podczas treningu
Na przełomie swojego życia Jones otrzymał wiele znaczących nagród i wyróżnień, w tym Narodowy Medal Sztuki od ówczesnego prezydenta USA Baracka Obamy w 2010 roku. Jones zdobył też 28 nagród Grammy, co plasuje go na drugim miejscu pod kątem ilości zdobytych nagród Grammy.
- Jeśli album nie odnosi sukcesów, wszyscy mówią, że to wina producentów. A zatem, jeśli radzi sobie dobrze, to także powinna być ich zasługa - powiedział Jones w wywiadzie dla Biblioteki Kongresu USA w 2016 roku. - Utwory nie pojawiają się nagle. Producent musi posiadać umiejętności, doświadczenie i zdolności, aby doprowadzić swoją wizję do końca - podkreślał muzyk. Jones był jednym z wielu artystów, których twórczość uległa zniszczeniu w pożarze Universal Studios w czerwcu 2008 roku.
Źródło: NBC News, AP