Milton dotarł do Florydy. Zrywał dachy i przewracał samochody, a to nie koniec

Świat
Milton dotarł do Florydy. Zrywał dachy i przewracał samochody, a to nie koniec
PAP/EPA/CRISTOBAL HERRERA-ULASHKEVICH; X/ZBZ/DylanFedericoWX
Huragan Milton niszczy wszystko, co napotka na swojej drodze

W nocy ze środy na czwartek huragan Milton uderzył w wybrzeże Florydy. Żywioł siał spustoszenie, zrywał dachy, przewracał samochody i wyrywał z korzeniami drzewa. Wiatr był tak silny, że uszkodził nawet przeznaczony na schron stadion sportowy należący do popularnej drużyny baseballowej. W sieci krąży mnóstwo zdjęć i nagrań obrazujących skalę kataklizmu.

Tropicana Field - stadion należący do baseballowej drużyny Tampa Bay Rays - miał służyć jako schron dla osób uciekających przed Miltonem ze swoich domów. Niestety, gdy żywioł dotarł na Florydę, okazało się, że w starciu z nim nie ma wygranych.


Nagrania i zdjęcia uszkodzonego dachu bardzo szybko stały się popularne w mediach społecznościowych. Widać na nich część kopuły zadaszenia, która tylko łopocze na silnym huraganowym wietrze. Media podkreślają, że to prawdziwy cud, iż w zdarzeniu nikt nie ucierpiał.

Huragan Milton pustoszy Florydę. Zniszczony stadion Tampa Bay Rays

Tuż przed uderzeniem huraganu w wybrzeże Florydy zespół Tampa Bay Rays poinformował, że pozostaje w stałej współpracy ze stanowymi i lokalnymi służbami zajmującymi się zarządzaniem kryzysowym.

 

 

Nie udało się jednak uniknąć zerwania przez huragan trzeciej kategorii większości materiału pokrywającego kopułę Tropicana Field, a tym samym zniszczenia również samego serca stadionu, na którym stały już przygotowane dla służb ratowniczych łóżka. Te ustawiono we wtorek, ale w środę podjęto decyzję o zmianie miejsca schronienia, aby nie ryzykować życiem personelu.

Milton słabnie, ale wciąż jest silny. Są doniesienia o ofiarach

Dach Tropicana Field został zaprojektowany tak, aby wytrzymywać porywy wiatru do 185 km/h - czyli mniejsze niż te podczas uderzenia Miltona. Sam stadion otwarty został w 1990 r., a jego budowa pochłonęła 138 mln dol.

 

Milton spowodował przełożenie kilku wydarzeń sportowych na Florydzie, m.in. zaplanowanego na piątek przedsezonowego meczu NBA pomiędzy Magic i New Orleans Pelicans w Orlando.

 

ZOBACZ: Tornada i powodzie. Milton uderzył w USA


Huragan Milton wciąż pozostaje silny, zaś władze Florydy donoszą o jego kolejnych ofiarach śmiertelnych. Ok. 3,25 mln odbiorców energii elektrycznej w centrum stanu nie ma dostępu do prądu, a usunięcie usterek może zająć kilka tygodni.


Jak donosi burmistrz Tampy, zagrożenie powodziowe ma utrzymywać się przez cały czwartek. NHC nadal ostrzega przed ulewnymi deszczami, silnym wiatrem oraz ryzykiem gwałtownych powodzi.

USA. Tysiące domów zniszczonych. Rośnie bilans strat po przejściu Miltona

Jak informował nad ranem reporter CNN, najgorsze chwile Tampa może mieć już za sobą, ale nadal niebezpieczne może być wychodzenie ze schronów i opuszczanie miejsc przebywania. Władze apelują, by nie przemieszczać się, jeśli nie jest to absolutnie konieczne.


W środę, kiedy Milton zbliżył się do lądu, na Florydzie odnotowano co najmniej 27 tornad. Łącznie w ciągu dnia wydano ponad 125 ostrzeżeń przed tornadami w Tampa Bay, Melbourne i Miami. To największa liczba alertów, jakie wydano jednego dnia dla stanu kiedykolwiek.

 


Wiadomo już, że w hrabstwie St. Lucie nie obyło się bez ofiar śmiertelnych. Ucierpiało tam osiedle zamieszkiwane przez seniorów. Tysiące domów jest całkowicie zniszczonych, a ich właściciele zostali bez dachu nad głową. Z kolei Fort Meyers i Pinellas County mierzyły się z niszczycielską powodzią błyskawiczną.


Oko huraganu Milton, który w nocy podróżował z Tampa Bay na wschód w kierunku Orlando aż po Przylądek Canaveral, powoli opuszcza wschodnie wybrzeże Florydy. Mimo tego, sztorm nadal uderza w części lądu, gdzie mogą tworzyć się kolejne trąby powietrzne i powstają fale sztormowe.


Zagrożenie stanowią również ulewne deszcze. W niektórych miejscach w ciągu jednego dnia pada tyle deszczu, co w ciągu standardowego miesiąca.

Adrianna Rymaszewska / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie