Michał K., były szef RARS, bez listu żelaznego. Prawnik ujawnia szczegóły

Polska

Sąd nie uwzględnił wniosku o wydanie listu żelaznego dla byłego prezesa Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Michała K. Taki dokument dałby mu gwarancję pozostania na wolności do czasu, aż wydany zostałby prawomocny wyrok.

Mężczyzna w garniturze z zamazaną twarzą, na tle niebieskiej ściany z herbami Polski.
Zdj. archiwalne, fot. Polsat News
Michał K. kierował RARS i jej poprzedniczką - RARM - m.in. w czasach pandemii koronawirusa

Obrońca Michała K., mec. Luka Szaranowicz, podał, że wniosek o list żelazny nie został uwzględniony "z przyczyn wyłącznie formalnych". - Nie podzielamy tego poglądu, iż istnieje negatywna przesłanka, będziemy się odwoływać do Sądu Apelacyjnego w Warszawie - zapowiedział prawnik, cytowany przez PAP.

 

ZOBACZ: Areszt dla byłego szefa RARS. Brytyjski sąd zdecydował


Michał K.
od początku września przebywa w londyńskim areszcie, gdzie trafił po zatrzymaniu w stolicy Wielkiej Brytanii. Wcześniej Polska wydała za nim Europejski Nakaz Aresztowania. Sąd w Londynie dwukrotnie nie zgodził się, by prezes RARS w latach 2020-2024 (dawniej Rządowa Agencja Rezerw Materiałowych) wyszedł na wolność za poręczeniem majątkowym i kilkoma innymi warunkami.

List żelazny nie dla Michała K. Grozi mu 10 lat więzienia

Śledztwo ws. nieprawidłowości w RARS rozpoczęło się 1 grudnia zeszłego roku, a prowadzi je katowicki oddział Prokuratury Krajowej. Zdaniem śledczych w latach 2021-2023 doszło do "osiągnięcia korzyści majątkowej, przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez osoby będące pracownikami" agencji.

 

Jak ustaliła prokuratura, proceder trwał "podczas organizowania i procedowania zakupu towarów dla RARS, a tym samym działania na szkodę interesu publicznego". Zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków postawiono Michałowi K. oraz Pawłowi Szopie, założycielowi firmy odzieżowej "Red is Bad".

 

ZOBACZ: Sprawa Pawła Szopy. Wniosek o czerwoną notę Interpolu

 

Pierwszemu z nich grozi 10 lat więzienia. Na początku września Michał K. nie zgodził się na dobrowolną ekstradycję z Wielkiej Brytanii do Polski. Rozpoczęła się więc procedura jego przymusowego ściągnięcia do kraju, która może potrwać nawet do początku 2025 roku.

 

W rozmowie z portalem wpolityce.pl Michał K. twierdził, że nie ucieka przed wymiarem sprawiedliwości, a za granicą znalazł się, bo szuka zatrudnienia. - Między innymi w Londynie, gdzie obecnie przebywam. Mam tu swoje relacje zawodowe, pomysły, widzę szansę na znalezienie pracy - opisywał.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

wka / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie