Nad uprawą pojawiły się drony. Zrzuciły setki os

Świat
Nad uprawą pojawiły się drony. Zrzuciły setki os
Pixabay.com/JillWellington, umsiedlungen
Drony i osy pomagają rolnikom. Walczą z groźnym wełnowcem

Południowoafrykańska winnica postanowiła zrezygnować z pestycydów i do ochrony przed szkodnikami używa poczwarek os. Owady są zrzucane na pola za pomocą dronów, wyposażonych w specjalne kasetki.

Winnica Vergelegen Wine Estate w Republice Południowej Afryki stosuje niekonwencjonalną metodę, pozwalającą jej ochronić 130 hektarów winorośli przed szkodnikami i wirusami. W dodatku bez użycia pestycydów.

RPA. Winnica wykorzystuje osy do zwalczania szkodników

Ponad 300-letnia winnica postanowiła połączyć naturę z technologią, wykorzystując drony do zrzucania na pola larw os. Dzięki nim do walki ze szkodnikami nie muszą używać już środków owadobójczych.

 

ZOBACZ: Niesamowita akcja chińskiej armii. Deskorolki i drony jak ptaki

 

Innowacyjny projekt realizują dwie firmy: SkyBugs, FieldBUGS, która dostarcza owady oraz Aerobotics, która współpracuje z pilotami dronów. To za pomocą bezzałogowców bowiem larwy zostają równomiernie rozproszone na polu. 

 

Jak zauważa CNN, osy coraz częściej wykorzystuje się do zwalczania szkodników zarówno w RPA, jak i w innych częściach świata.

Drony i osy pomagają rolnikom. Walczą z groźnym wełnowcem

Wykorzystywane we wspomnianej winnicy drony SkyBugs posiadają specjalny silnik, wyposażony w kasetkę. 

 

- Gdy silnik się obraca, rozwija się plastikowa folia, wypuszczając poczwarki os (stadium między larwą a dorosłym owadem-red.) - tłumaczy Matt Davis z Aerobotics. 

 

Każdy przelot obejmuje obszar do 20 hektarów, przy czym na jeden hektar zrzuca się 500 poczwarek osy Anagyrus - rodzimych dla tego regionu. Osy tego typu są skuteczne w walce z wełnowcem, który to może przyczyniać się do rozprzestrzeniania wirusa liściozwoju.

"Wirus liściozwoju wyeliminowany"

Dorosłe osobniki osy Anagyrus żyją około tygodnia, żywiąc się nektarem. Ich samice - przyciągane przez feromony wełnowców - składają w ich wnętrzu jaja. Rozwijająca się wewnątrz larwa zjada wełnowca od środka, powodując jego unieruchomienie i wyschnięcie. W efekcie wełnowiec przestaje żerować na roślinie.

 

Po zakończeniu rozwoju larwalnego, wykształca się poczwarka, a następnie dorosła osa, która wydostaje się ze szczątków wełnowca. Samice Anagyrusa mogą unieszkodliwić około 15 szkodników dziennie, więc przy dużym rozproszeniu mogą okazać się bardzo skuteczne. 

 

- Wirus liściozwoju został praktycznie wyeliminowany - podkreśl Rudolf Kriel, odpowiedzialny za uprawę winorośli w Vergelegen.

 

Według wspomnianych firm metoda ta jest znacznie tańsza i przynosi szybsze efekty, niż opryskiwanie środkami owadobójczymi. Te z kolei mogą okazać się szkodliwe dla środowiska, a zwłaszcza owadów, będących integralną częścią ekosystemu.

 

Źródło: CNN

nn/kg / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie