Nad uprawą pojawiły się drony. Zrzuciły setki os
Południowoafrykańska winnica postanowiła zrezygnować z pestycydów i do ochrony przed szkodnikami używa poczwarek os. Owady są zrzucane na pola za pomocą dronów, wyposażonych w specjalne kasetki.
Winnica Vergelegen Wine Estate w Republice Południowej Afryki stosuje niekonwencjonalną metodę, pozwalającą jej ochronić 130 hektarów winorośli przed szkodnikami i wirusami. W dodatku bez użycia pestycydów.
RPA. Winnica wykorzystuje osy do zwalczania szkodników
Ponad 300-letnia winnica postanowiła połączyć naturę z technologią, wykorzystując drony do zrzucania na pola larw os. Dzięki nim do walki ze szkodnikami nie muszą używać już środków owadobójczych.
ZOBACZ: Niesamowita akcja chińskiej armii. Deskorolki i drony jak ptaki
Innowacyjny projekt realizują dwie firmy: SkyBugs, FieldBUGS, która dostarcza owady oraz Aerobotics, która współpracuje z pilotami dronów. To za pomocą bezzałogowców bowiem larwy zostają równomiernie rozproszone na polu.
Jak zauważa CNN, osy coraz częściej wykorzystuje się do zwalczania szkodników zarówno w RPA, jak i w innych częściach świata.
Drony i osy pomagają rolnikom. Walczą z groźnym wełnowcem
Wykorzystywane we wspomnianej winnicy drony SkyBugs posiadają specjalny silnik, wyposażony w kasetkę.
- Gdy silnik się obraca, rozwija się plastikowa folia, wypuszczając poczwarki os (stadium między larwą a dorosłym owadem-red.) - tłumaczy Matt Davis z Aerobotics.
Każdy przelot obejmuje obszar do 20 hektarów, przy czym na jeden hektar zrzuca się 500 poczwarek osy Anagyrus - rodzimych dla tego regionu. Osy tego typu są skuteczne w walce z wełnowcem, który to może przyczyniać się do rozprzestrzeniania wirusa liściozwoju.
"Wirus liściozwoju wyeliminowany"
Dorosłe osobniki osy Anagyrus żyją około tygodnia, żywiąc się nektarem. Ich samice - przyciągane przez feromony wełnowców - składają w ich wnętrzu jaja. Rozwijająca się wewnątrz larwa zjada wełnowca od środka, powodując jego unieruchomienie i wyschnięcie. W efekcie wełnowiec przestaje żerować na roślinie.
Po zakończeniu rozwoju larwalnego, wykształca się poczwarka, a następnie dorosła osa, która wydostaje się ze szczątków wełnowca. Samice Anagyrusa mogą unieszkodliwić około 15 szkodników dziennie, więc przy dużym rozproszeniu mogą okazać się bardzo skuteczne.
- Wirus liściozwoju został praktycznie wyeliminowany - podkreśl Rudolf Kriel, odpowiedzialny za uprawę winorośli w Vergelegen.
Według wspomnianych firm metoda ta jest znacznie tańsza i przynosi szybsze efekty, niż opryskiwanie środkami owadobójczymi. Te z kolei mogą okazać się szkodliwe dla środowiska, a zwłaszcza owadów, będących integralną częścią ekosystemu.
Źródło: CNN
Czytaj więcej