IMGW bije na alarm. Pisze o "przerażającym rekordzie"
Jelenia Góra, Warszawa i Zamość - to w tych miastach, przez trzy doby odnotowano aż trzy rekordy dobowej sumy opadów. "Wraz ze zmianą klimatu, pogoda staje się niebezpieczna" - ostrzega IMGW, które pisze o "przerażającym rekordzie".
W czwartek rano IMGW poinformował o kolejnym "alarmującym" i "przerażającym" rekordzie.
Burze przyniosły rekordowe opady. IMGW bije na alarm
"Zmiana klimatu to fakt. Wraz ze zmianą klimatu, pogoda staje się niebezpieczna. Jelenia Góra, Warszawa, Zamość - 3 doby, 3 rekordy dobowej sumy opadu dla w/w miast" - przekazano w komunikacie.
Jak dodał rzecznik IMGW Grzegorz Walijewski, w Zamościu w środę dobowa suma opadów wyniosła 147,2 mm. To bardzo dużo, biorąc pod uwagę, że wcześniejszy dobowy rekord z 1980 roku wyniósł 89,9 mm.
"260% normy miesięcznej w dobę! Natężenie chwilowe 88,3 mm/1h (możliwe, że największe zanotowane w Polsce od początku pomiarów meteo przez #IMGW)" - relacjonował Walijewski.
Zamość, Jelenia Góra i Warszawa. Trzy rekordy w trzy dni
W poniedziałek rekord dobowej sumy opadu został pobity także w Warszawie - na stacji Okęcie oraz w północnej dzielnicy Bielany. Jak podało IMGW, na Okęciu spadło ponad 90 litrów wody na dobę, a na Bielanach - prawie 120.
Dla porównania - wcześniejszy rekord na Okęciu wynosił 75,8 litrów wody na dobę i padł w 2011 roku, natomiast na Bielanach - 69 litrów (1987 r.). Mowa o ok. 200 proc. normy miesięcznej dla sierpnia.
W poniedziałek w Jeleniej Górze także padł rekord. W ciągu jednej doby spadło 153,4 litra deszczu, podczas gdy poprzedni rekord z 2001 roku wynosił 119,3 litra.
Deszcz zalewa miasta. Ekspert radzi, co robić
- Musimy - i to chciałbym zaakcentować - wszyscy, od najdrobniejszego miejsca generowania wody z opadów, starać się go zatrzymać i retencjonować - powiedział w rozmowie z polsatnews.pl Stanisław Rybicki, dziekan Wydziału Inżynierii i Energetyki Politechniki Krakowskiej.
ZOBACZ: Silne burze i porywisty wiatr. Ostrzeżenia IMGW i alerty RCB
Według eksperta nie wszędzie jednak będzie to możliwe. - Takiego opadu, jaki był ostatnio w Warszawie, nie jesteśmy w stanie technicznie zatrzymać. Możemy teoretyzować, to byłaby gigantyczna infrastruktura nie do utrzymania finansowo przez mieszkańców - podkreślił.