Nagranie wypadku w Karpaczu. Nowe informacje
- Dziewczynki, jedna został po wstępnej diagnostyce przekazana do szpitala we Wrocławiu, druga pozostała w naszym szpitalu. Była operowana, przebywa na oddziale intensywnej terapii i jest w stanie stabilnym - przekazał lekarz WCSKJ. 10-latka i 13-latka to dwie z 23 poszkodowanych w wypadku, do którego doszło w czwartek w Karpaczu. Polsat News dotarł do nagrania wypadku.
Do dramatycznego wypadku doszło w czwartek, 15 sierpnia. Na ulicy Wielkopolskiej w Karpaczu około godziny 18:00 osobowa skoda z nieustalonych przyczyn zjechała na przeciwny pas ruchu i uderzyła w autobus jadący z naprzeciwka.
Ranne zostały 23 osoby. Z nowych informacji wynika, że najciężej ranna została 13-letnia dziewczynka, która została przetransportowana śmigłowcem LPR do szpitala we Wrocławiu.
Wypadek w Karpaczu. Dzieci wśród najciężej poszkodowanych
Z ustaleń reporterów Polsat News wynika, że poważne obrażenia odniosła też 10-latka. Ta trafiła na oddział w Jeleniej Górze, gdzie była operowana. Dziewczynka przebywa obecnie na oddziale intensywnej terapii, a jej stan jest stabilny.
ZOBACZ: 23 osoby ranne w Karpaczu. Auto zderzyło się z autobusem
- Dziewczynki, jedna została po wstępnej diagnostyce przekazana do szpitala we Wrocławiu, druga pozostała w naszym szpitalu. Była operowana, przebywa na oddziale i jest w stanie stabilnym - zaznaczył Zbigniew Markiewicz, zastępca dyrektora ds. lecznictwa WCSKJ.
Dodał, że w szpitalu wciąż pozostaje jeszcze jedna osoba. - Kolejna osoba 46-letni mężczyzna jest na obserwacji na oddziale chirurgii - powiedział. Mężczyzna był kierowcą samochodu osobowego, to osoby przewożone w skodzie najbardziej ucierpiały podczas zdarzenia.
Pozostałe osoby, pasażerowie autobusu, również trafili do szpitala. Jednak po badaniach, licznych zdjęciach rentgenowskich, lekarze stwierdzi, że nie wymagają oni dalszej hospitalizacji.
Zderzenie osobówki z autobusem w Karpaczu. Jest nagranie
W czwartek po zdarzeniu na miejscu działała policja, która zabezpieczała ślady. Okazało się, że moment wypadku nagrała jedna z kamer monitoringu, co może być cenną informacją w sprawie. Do tego nagrania dotarł Polsat News.
WIDEO: Nagranie momentu zderzenia, do którego doszło w Karpaczu.
Dolnośląskie. Wypadek samochodowy. Policja apeluje o "zdjęcie nogi z gazu"
- Został powołany biegły sądowy z zakresu wypadków drogowych, również to postępowanie toczy się pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Jeleniej Górze. Trwają przesłuchania świadków oraz zabezpieczone są monitoringi, które być może wskażą przyczynę tego zdarzenia - powiadomiła podkom. Beata Sosulska-Baran z KMP w Jeleniej Górze.
W związku ze zdarzeniem policja zaapelowała także do wszystkich uczestników ruchu drogowego o zdjęcie "nogi z gazu", ponieważ po opadach deszczu szosy są śliskie i łatwo może dojść do nieszczęśliwego wypadku.
"Brawura, nadmierna prędkość, alkohol to najczęstsze przyczyny kolizji czy wypadków. Czasami kilka sekund decyduje o ludzkim życiu czy zdrowiu. Zadbajmy o bezpieczeństwo swoje i innych uczestników ruchu drogowego" - napisali w czwartek funkcjonariusze w mediach społecznościowych.