Tragedia przed polowaniem. "Byli spowinowaceni"
28-latek został śmiertelnie postrzelony podczas przygotowań do polowania. Tragedia rozegrała się w okolicach Woli Wiśniowej w powiecie włoszczowskim. Strzał padł ze strony 60-letniego myśliwego. - Mężczyzna był trzeźwy i miał pozwolenie na broń - powiedziała polsatnews.pl aspirant Monika Jałocha, oficer prasowy KPP we Włoszczowie.
Jak przekazała oficer prasowa włoszczowskiej policji, do tragedii doszło w poniedziałek około godz. 21:30 na polnej drodze w okolicach Woli Wiśniowej (woj. świętokrzyskie).
Wszystko wskazuje na to, że był to nieszczęśliwy wypadek. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że 28-latek przywiózł na miejsce polowania 60-letniego myśliwego. W momencie wyjmowania broni doszło do przypadkowego wystrzału - przekazał polsatnews.pl Daniel Prokopowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach.
Jak się okazało pocisk śmiertelnie ranił młodszego z mężczyzn. Jego zgon został stwierdzony przez lekarza pogotowia ratunkowego.
Po przyjeździe na miejsce funkcjonariusze ustalili, że 60-latek był trzeźwy i miał pozwolenie na broń.
Jak udało się nam dowiedzieć, obaj mężczyźni byli ze sobą spowinowaceni.
Myśliwy usłyszy zarzuty
Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia pod nadzorem Prokuratury Rejonowej we Włoszczowie.
ZOBACZ: Szwecja: Wielkie polowanie na rysie. Odstrzelono ponad 200 zwierząt
Śledczy zapowiadają, że jeszcze we wtorek 60-latek usłyszy zarzuty.
Za nieumyślne spowodowanie śmierci grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Czytaj więcej