Paraliż na autostradzie A1. Doszło do kilku wypadków

Polska
Paraliż na autostradzie A1. Doszło do kilku wypadków
East News/WOJCIECH STROZYK
Zdj. ilustracyjne/ Na A1 doszło do utrudnień związanych z karambolem

Pięć samochodów, w tym jeden z przyczepą kempingową, zderzyło się na autostradzie A1 pod Radomskiem. Jezdnia w kierunku Warszawy, Łodzi i Gdańska jest zablokowana. Policja wyznaczyła objazdy. Wcześniej doszło też do wypadku na autostradzie A2, w którym poważnie ucierpiało pięć osób.

Do wypadku na A1 doszło w sobotę ok. godz. 9 na 384. kilometrze autostrady pod Radomskiem (woj. łódzkie).

 

Jak przekazała policja z Łodzi, na krótkim odcinku autostrady wydarzyły się trzy kolizje, w których uczestniczyło łącznie pięć pojazdów w tym przyczepa kempingowa. Jedna osoba z kierujących pojazdami z urazem kręgosłupa została przetransportowana do szpitala.

 

Na miejscu trwa akcja ratunkowa, a jezdnia w kierunku Gdańska jest zablokowana. Pracują tam wszystkie służby.

 

- Na ok. kilkuset metrach autostrady w krótkim czasie doszło do trzech niezależnych zdarzeń - powiedziała PAP nadkom. Aneta Wlazłowska z radomszczańskiej policji.

 

- Kobieta kierująca BMW z przyczepą kempingową zjechała na pas awaryjny po wystrzale opony. Tam oczekiwała na pomoc. W tym czasie kierująca passatem zajechała drogę audi jadącemu lewym - najszybszym pasem, a tuż po tym kobieta prowadząca renaulta uderzyła w jadącego przed nią forda, który zaczął hamować widząc utrudnienia na drodze - powiedziała policjantka.

Wypadek na A1. Zablokowany pas w stronę Gdańska, wyznaczono objazdy

Policjanci z Komendy Powiatowej w Radomsku wyznaczyli objazdy. Kierowców jadących autostradą w kierunku Łodzi, Warszawy i Gdańska kierują na DK 42 do Radomska i tam tzw. starą Jedynką (obecnie jest to droga DK 91) w kierunku Piotrkowa. Na autostradę A1 można wrócić na węźle Kamieńsk lub Piotrków.

 

ZOBACZ: Radiowóz dachował w Toruniu. Ranni policjanci trafili do szpitala

 

- Widzieliśmy, że natężenie ruchu jest bardzo duże, a w autach w kierunku Wybrzeża jadą rodziny z małymi dziećmi. Żeby nie trzymać ich w korku do zakończenia akcji ratunkowej, policjanci pracujący na miejscu wypadku puścili ruch częściowo prawym pasem i pasem awaryjnym, aby zminimalizować utrudnienia - powiedziała PAP Aneta Wlazłowska.

 

Według Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad utrudnienia na autostradzie A1 w tym miejscu mają zniknąć około godz. 12. Obecnie zator spowodowany wypadkiem ma długośc ok. 3 km. 

Wypadek na A2. Pięć osób w stanie krytycznym

Rano w sobotę doszło do wypadku na autostradzie A2 w powiecie świebodzińskim. Kierujący busem jechał autostradą A2 w kierunku Świecka.

 

- Na zwężeniu z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn bus uderzył w samochód służby drogowej - powiedział PAP asp. Marcin Ruciński, rzecznik policji w Świebodzinie. Autem jechało dziewięć osób.

 

Na miejsce wypadku dojechały zastępy straży pożarnej, karetki pogotowia ratunkowego oraz świebodzińska policja.

 

Rannych zostało dziewięć osób. Wszystkie trafiły do szpitali. - Stan pięciu osób jest określany jako krytyczny - powiedział asp. Ruciński. Trwa walka o ich życie.

 

Autostrada A2 w kierunku Świecka jest zablokowana. Utrudnienia mogą potrwać kilka godzin.

 

ZOBACZ: Śmiertelnie potrącił 13-latkę, potem zniknął. Był policjant zatrzymany za granicą

 

Niespokojnie również na autostradzie A4. Po wypadku samochodu osobowego między węzłami Opole Zachód i Brzeg zablokowana była droga w kierunku Wrocławia - poinformował dyżurny GDDKiA w Opolu.

 

Na wysokości Czeskiej Wsi samochód osobowy wjechał w bariery, a następnie wypadł z drogi. Według wstępnych ustaleń, jedna osoba została ranna.

 

Jak przekazała GDDKiA, służbom ratunkowym udało odblokować się jezdnię w kierunku Wrocławia. Jeden pas ruchu jest jeszcze zablokowany.

Michał Blus / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie