Dariusz Korneluk gotowy do dymisji. "Jeśli prokurator generalny uzna"
Prokurator krajowy Dariusz Korneluk jest gotowy podać się do dymisji. Jego los jest w rękach Adama Bodnara po tym, jak sąd zdecydował, że nie będzie aresztu tymczasowego dla Marcina Romanowskiego. Polityk Suwerennej Polski ma wciąż obowiązujący immunitet Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, a prokuratora nie wystąpiła o jego uchylenie.
"Jeśli prokurator generalny uzna, że ponoszę za to odpowiedzialność, to z całą pewnością nie trzeba wszczynać procedury odwołującej" - powiedział "Wyborczej" prokurator krajowy Dariusz Korneluk.
Zapytany czy poda się do dymisji odparł, że podporządkuje się decyzji ministra sprawiedliwości Adama Bodnara.
Marcin Romanowski na wolności
Los prokuratora krajowego jest niepewny po nocnej decyzji sądu, który zdecydował, że Marcin Romanowski nie zostanie tymczasowy aresztowany. Prokuratura stawia politykowi Suwerennej Polski szereg zarzutów związanych z nadużyciami w sposobie finansowania wsparcia z Funduszu Sprawiedliwości.
ZOBACZ: Marcin Romanowski bez aresztu. "Porażka ciśnie się na usta"
Sejm uchylił mu polski immunitet. Służby Romanowskiego zatrzymały, prokuratura przedstawiła zarzuty. Ale sąd przyjął argumentację obrońcy posła, który podkreślał, że jego klient nie może być aresztowany ze względu na obowiązujący immunitet członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.
Prokuratura Krajowa, mimo że sprawą Romanowskiego zajmuje się od miesięcy, nie wystosowała wniosku do Rady Europy o uchylenie immunitetu.
Dariusz Korneluk twierdził, że immunitet nie obowiązuje
Jeszcze we wtorek Korneluk twierdził, że w przypadku zarzutów, które prokuratura stawia Romanowskiemu, nie obowiązuje immunitet Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.
ZOBACZ: Marcin Romanowski na wolności. Nagły zwrot w sądzie
- Mieliśmy świadomość przed zatrzymaniem, że pan poseł Romanowski korzysta z immunitetu parlamentarnego Rady Europy. Wywołaliśmy w tym przedmiocie dwie opinie prawne, dwóch niezależnych ośrodków naukowych z zakresu prawa międzynarodowego. Z opinii jednoznacznie wynika, że pan poseł nie jest objęty immunitetem w zakresie w jakim doszło do przedstawienia zarzutów - mówił prokurator krajowy w "Graffiti".
- Gdybym się obawiał, gdyby prokuratorzy mieli wątpliwości, to nie kierowaliby wniosku (o areszt tymczasowy - red.), a taką decyzję podjęli - orzekł zastępca prokuratora generalnego.
Czytaj więcej