Radiowóz dachował w Toruniu. Ranni policjanci trafili do szpitala
W Toruniu w radiowóz jadący na sygnale uderzyło osobowe auto. Policjanci oraz zatrzymany przez nich mężczyzna trafili do szpitala. Drugiemu kierowcy i jego pasażerom nic się nie stało. Wyjaśniane są szczegółowe okoliczności zdarzenia.

Do wypadku doszło w niedzielę po południu na skrzyżowaniu ulic Andersa z Kniaziewicza na osiedlu Stawki w Toruniu.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że policjanci przemieszczający się z sygnałami uprzywilejowania wjechali na skrzyżowanie na czerwonym świetle. W tym momencie w bok radiowozu uderzył inny samochód osobowy kia - przekazał polsatnews.pl sierż. sztab. Sebastian Pypczyński z toruńskiej policji.
Toruń. Zderzenie auta i radiowozu. Policyjne auto dachowało
Radiowozem przewożony był na komendę wcześniej zatrzymany przez funkcjonariuszy mężczyzna. Zarówno policjanci jak i zatrzymany trafili z obrażeniami do szpitala - nie wiadomo, w jakim są stanie.
ZOBACZ: Zielona Góra. Wjechał na rondo "pod prąd". Trafił na policyjny radiowóz
W samochodzie, który uderzył w policyjny wóz, znajdowali się kierowca i pasażerowie. Nikomu z nich nic się nie stało. Obaj kierujący pojazdami byli trzeźwi. Prowadzone w tej sprawie postępowanie ma wyjaśnić szczegółowe okoliczności wypadku.
ZOBACZ: Nowe Zambrzyce. Autobus wjechał w radiowóz i wóz strażacki. Policjanci trafili do szpitala
Na zdjęciach z miejsca wypadku widać wywrócony na dach radiowóz. Jego przednia część oraz prawy bok są całkiem rozbite, mocno uszkodzona jest również kia. Przednia maska samochodu jest doszczętnie zniszczona.


Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej