Druga tura wyborów we Francji. 30 tys. policjantów na ulicach

Świat
Druga tura wyborów we Francji. 30 tys. policjantów na ulicach
AP/Louise Delmotte
30 tys. policjantów będzie pilnować porządku podczas wyborów we Francji

Podczas drugiej tury wyborów parlamentarnych we Francji porządku pilnować będzie ponad 30 tys. policjantów. Pięć tysięcy zostało zadysponowanych do Paryża.

30 tys. funkcjonariuszy policji zostanie zadysponowanych w całej Francji do pilnowania porządku po drugiej turze wyborów parlamentarnych. Około pięć tys. z nich będzie pracować w Paryżu i okolicach.

 

- Zapewnią, że radykalna prawica i radykalna lewica nie wykorzystają sytuacji do wywołania chaosu – powiedział na antenie France 2 TV Gérald Darmanin, minister spraw wewnętrznych.

Eskalacja przed wyborami we Francji

Niedzielna druga tura zadecyduje, czy skrajnie prawicowe Zgromadzenie Narodowe (RN) Marine Le Pen po raz pierwszy zdobędzie większość parlamentarną i utworzy kolejny rząd we Francji.

 

ZOBACZ: Marine Le Pen ma powody do zmartwienia. Sondaż mówi wszystko

 

Końcówka kampanii została naznaczona przemocą i wysokim napięciem politycznym w każdym obozie. Rzeczniczka rządu Prisca Thevenot powiedziała, że w środę wieczorem ona i jej zespół zostali zaatakowani przez grupę dziesięciu młodych ludzi. Powodem agresji miało być rozwieszanie plakatów przez Thevenot.

 

Rzeczniczka nie odniosła obrażeń, ale ranni zostali jej zastępczyni i działacz partyjny. Grupa młodych ludzi zniszczyła także plakaty należące do Thevenot.

 

ZOBACZ: Sondażowe wyniki wyborów we Francji. "Macron za bardzo uwierzył w siebie"

 

Kandydatka RN w Sabaudii, Marie Dauchy, również zgłosiła, że w środę została zaatakowana przez sklepikarza na targu. Ofiarą stał się także Nocolas Conquer z partii Republikanów. Powiedział, że w trakcie rozdawania ulotek został napadnięty.

 

Gerald Darmanin powiedział, że w związku z atakiem na Thevenot aresztowano cztery osoby. Minister dodał, że to wydarzenie jeszcze bardziej skłoniło władze do podjęcia środków ostrożności.

Sondaż przedwyborczy we Francji

Z sondaży wynika, że chociaż notowania RN są wysokie, to Marine Le Pen może nie uzyskać oczekiwanego wyniku. Sondaż ośrodka Harris Interactive opublikowany w środę na łamach tygodnika "Challenges" pokazuje, że Zjednoczenie Narodowe może zdobyć 190-220 miejsc w Zgromadzeniu Narodowym.

 

Na drugim miejscu znalazł się Nowy Front Ludowy (NFP), składający się z kilku lewicowych frakcji. Może on uzyskać od 159 do 183 mandatów. Centrowe partie skupione wokół obozu prezydenta Emmanuela Macrona mogą liczyć na 110-135 miejsc.

Aldona Brauła / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie