Dramat w Bolesławcu. Policjant postrzelony podczas interwencji

Polska

Jeden z funkcjonariuszy został postrzelony podczas policyjnej interwencji w Bolesławcu (woj. dolnośląskie). Mundurowy z raną głowy trafił do szpitala. Dyrektor placówki poinformował, że był przytomny, pilna jest jednak operacja. Napastnik podczas interwencji odebrał sobie życie. - Zgłoszenie o awanturującym się mężczyźnie przekazała matka - powiedział Polsat News asp. sztab. Łukasz Dutkowiak.

Dramat w Bolesławcu. Policjant postrzelony podczas interwencji
Polsat News
Policjant postrzelony podczas interwencji w Bolesławcu
Zobacz więcej

Do dramatycznej sytuacji doszło w środę wieczorem przy ulicy Ślusarskiej w Bolesławcu (woj. dolnośląskie).

 

"Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Bolesławcu zostali wezwani do agresywnego mężczyzny demolującego mieszkanie" - podała policja w komunikacie w mediach społecznościowych.

 

- Zgłoszenie było przekazane przez matkę awanturującego się syna, który zabarykadował się w jednym z pomieszczeń - powiedział Polsat News aspirant sztabowy Łukasz Dutkowiak z komendy wojewódzkiej we Wrocławiu.

Bolesławiec. Policjant postrzelony podczas interwencji

"Po przybyciu policjantów na miejsce, z zamkniętego pomieszczenia, w którym znajdował się mężczyzna, padł strzał. Policjant został ranny w głowę" - przekazali mundurowi.

 

ZOBACZ: Szarpanina w centrum Warszawy. Nie żyje znany społecznik. "Czekał po jedzenie"

 

Poszkodowany funkcjonariusz został przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala.

 

Z komunikatu policji wynikało również, że w czasie gdy mundurowi oczekiwali na przyjazd negocjatorów, napastnik odebrał sobie życie.

 

- Nic nie wskazywało na to, że ten mężczyzna mógł posiadać niebezpieczne przedmioty czy też broń palną - mówił Dutkowiak.

Bolesławiec. Policjant ma przejść operację

Jak powiadomił PAP dyrektor szpitala św. Łukasza w Bolesławcu, ranny policjant najpierw trafił do jego placówki, gdzie został opatrzony na SOR-ze.

 

- Miał ranę twarzoczaszki i ramienia. Był wydolny oddechowo i przytomny. Ponieważ wymaga interwencji chirurgicznej, został przetransportowany do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu - powiedział szef szpitala Kamil Barczyk.

 

Na miejscu trwają czynności wyjaśniające pod nadzorem prokuratury. Lokalny serwis istotne.pl podawał wcześniej, że sprawcą mógł być nastolatek.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Marta Stępień / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie