Niemieccy policjanci przywieźli do Polski migrantów? "Zgodne z prawem"

Polska
Niemieccy policjanci przywieźli do Polski migrantów? "Zgodne z prawem"
Polsat News
Niemiecki radiowóz pojawił się w piątek w przygranicznym Osinowie Dolnym

Przed weekendem niemiecki radiowóz pojawił się w przygranicznym Osinowie Dolnym, a tamtejsi policjanci prawdopodobnie zostawili w Polsce kilku migrantów. Problem w tym, że władze nie były informowane, a - jak powiedział wiceszef MSWiA - wszystko działo się poza procedurą. Innego zdania jest Anna Bryłka. - Niemcy mają prawo to robić. Co do procedur nie powinni, lecz co do zasady tak - dodała.

Niemiecki radiowóz pojawił się w piątek w przygranicznym Osinowie Dolnym (zachodniopomorskie), a z auta wysiadła rodzina migrantów - podał lokalny portal chojna24.pl, publikując także zdjęcia. Zaraz potem policjanci odjechali, a pozostawione osoby odeszły w nieznanym kierunku.

 

W "Śniadaniu Rymanowskiego" w niedzielę odnosił się do tego wiceszef MSWiA Czesław Mroczek. Stwierdził, że "sprawa jest badana i wyjaśniana z Niemcami", bo incydent dział się "poza procedurą" i "jest bardzo alarmujący".

Niemiecka policja przywiozła do Polski migrantów? "Mają prawo"

Anna Bryłka w "Graffiti" Polsat News uznała, że sprawa jest jasna - migranci, którzy prawdopodobnie zostali wpuszczeni przez Polskę, a następnie trafili do Niemiec, zostali zwróceni przez tamtejszych pograniczników i jest to zgodne z prawem. 

 

- To jest żadne poza procedurą. To znaczy w tym momencie obowiązują procedury dublińskie, czyli ten sposób przyjmowania imigrantów. To znaczy państwo, które pierwsze wpuszcza na swój teren imigranta bierze za niego odpowiedzialność i ten powrót wynika po prostu z obowiązujących przepisów. Niemcy mają prawo to robić. Co do procedur nie powinni, lecz co do zasady tak - wyjaśniła polityk w rozmowie z Marcinem Fijołkiem, dodając, że to oczywiście, że celem migrantów jest nie Polska, a państwa Zachodu. 

 

WIDEO: Anna Bryłka o incydencie na granicy z Niemcami 

 

 

Odpowiedzią na problemy z migrantami - jak dodała Bryłka - jest posiadanie szczelnej granicy. Wspomniała o "korzystaniu z różnych dostępnych narzędzi" i rozwiązań innych państw, jak Węgry czy USA. - Widziałam też bardzo odważne rozwiązania, jak elektryfikację, by nie można było podejść - podsumowała przyszła europosłanka.

 

ZOBACZ: Kolejny incydent na granicy z Białorusią. Migranci uszkodzili karetkę

 

W "Graffiti" Polsat News Bryła mówiła także m.in. o tym, że Konfederacja nie poprze kandydatury Ursuli von der Leyen jako Przewodniczącej Komisji Europejskiej. Polityk przekonywała także, że każdy kraj powinien być gotowy na wyjście z UE, jeśli będzie taka konieczność. 

Karolina Gawot / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie