USA. Ulewne deszcze i ryzyko powodzi. Floryda wprowadza stan wyjątkowy
Na Florydzie w południowej części stanu wprowadzono stan wyjątkowy. Ma to związek z ulewnymi opadami deszczu, które mogą doprowadzić do powodzi. W niektórych regionach - według meteorologów - tak obfite opady występują raz na tysiąc lat. Woda już teraz paraliżuje funkcjonowanie, a z powodu deszczu odwołano ponad 300 lotów. Część dróg jest zalana.
Gubernator Florydy Ron DeSantis ogłosił stan wyjątkowy w południowej części stanu. Ostrzeżenia przed obfitymi opadami deszczu i zagrażającymi życiu powodziami objęły osiem mln ludzi.
Według National Weather Service, zagrożenie powodziami istniało od środy do czwartku nad ranem. Z kolei m.in. w Miami do piątku na oceanie obowiązują wachty.
- Wiele obszarów jest zalanych wodą przez co utknęły tam auta, a zbliżają się dalsze opady deszczu - informują meteorolodzy. Mieszkańcom zagrożonych terenów zalecono, aby pozostali w domach. Ostrzeżenia przed powodzią obowiązują blisko osiem mln ludzi w części czterech hrabstw w południowej Florydzie.
USA. Floryda wprowadza stan wyjątkowy
Tylko minionej nocy na zachodnim wybrzeżu Florydy w ciągu trzech godzin spadło rekordowe 20 cm deszczu. Według meteorologów w Sarasocie tak silnych opadów można się spodziewać raz na 500 do 1000 lat. Z kolei w rejonie Zatoki Tampa na ogół w czerwcu notuje się ok. 8,4 cm deszczu. Zdaniem meteorologów w niektórych częściach stanu pod koniec tygodnia może spaść nawet do 50 cm deszczu.
Ulewny deszcz już teraz utrudnia życie mieszkańców Florydy. Na lotnisku międzynarodowym w Miami do tej pory odwołano łącznie 326 lotów. Na filmach, które zostały opublikowane w sieci widać zalane ulice oraz opuszczone auta, którym woda sięga do poziomu szyb.
ZOBACZ: Polska powiedziała "nie" USA. Patrioty zostaną nad Wisłą
Jak informuje CNN władze okręgu hrabstwa Collier ogłosiły, że szkoły letnie i programy opieki nad dziećmi zostaną tymczasowo zamknięte "Powodzie na przystankach autobusowych i na ulicach stwarzają niebezpieczne warunki dla transportu uczniów i pracowników" - przekazano.
Stan wyjątkowy na Florydzie. Apel gubernatora
Służba Meteorologiczna, która wcześniej w ciągu dnia ostrzegała przed "zagrożeniem życia z powodu powodzi,. zakomunikowała w środę wieczorem, iż "wiele obszarów jest zalanych wodą, z zablokowanymi samochodami, a nadchodzi więcej opadów".
Patrol drogowy zamknął część autostrady międzystanowej I-95 na południu hrabstwa Broward. Pierwsi ratownicy w Hollywood, niedaleko Fort Lauderdale, ruszyli na pomoc uwięzionym kierowcom.
"Otrzymujemy telefony od niektórych osób, które utknęły w pojazdach na zalanych drogach" - cytuje rzeczniczkę miasta Joann Hussey stacji NBC South Florida.
ZOBACZ: Rosja zaskoczyła USA. Rozmieszczają najnowsze systemy S-500
Gubernator DeSantis ogłosił stan wyjątkowy w hrabstwach Broward, Collier, Lee, Miami-Dade i Sarasota. Stwierdził, że obfite deszcze i powodzie wpłynęły na "zdolność operacyjną krytycznej infrastruktury", w tym głównych autostrad, dróg, szkół i lotnisk.
"Nie prowadźcie pojazdów, chyba że jest to absolutnie konieczne i szukajcie wyższych terenów" - apelował Departament Zarządzania Sytuacjami kryzysowymi w hrabstwie Miami-Dade. Ostrzegł, że jeśli zalane pojazdy utkną, osoby w środku powinny je natychmiast opuścić, aby uniknąć porwania przez wodę.
Czytaj więcej