Potężna ulewa w Zamościu. Bohatersko wyniósł kobietę z samochodu
Podczas ulewnego deszczu w Zamościu w aucie utknęła kobieta. Do środka wlewało się coraz więcej wody. Mimo skrajnych warunków pogodowych, na ratunek ruszył jej policjant z zamojskiej komendy. Nagranie z bohaterskiej akcji obiegło internet.
W czwartek południu nad Zamość naciągnęła potężna ulewa. Podtopionych zostało wiele piwnic, podwórek i garaży, zalane zostały także ulice miasta. Około godziny 18:15 dyżurny zamojskiej komendy otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że na ul. Sikorskiego samochody utknęły na zalanej wodą ulicy. W jednym z aut uwięziona została kobieta.
- Dyżurny natychmiast skierował tam policjantów wydziału patrolowo-interwencyjnego naszej komendy. Jeden z nich - starszy posterunkowy Adam Lubaś podbiegł do samochodu, otworzył drzwi i wziął na ręce kobietę, która była przerażona i bezpiecznie zaniósł do radiowozu - przekazała w rozmowie z Polsat News asp. szt. Dorota Krukowska-Bubiło, oficer prasowy komendy miejskiej policji w Zamościu. Jak dodała, w samochodzie był również pies. Zwierzę także zostało bezpiecznie uwolnione.
Policjant pomógł kobiecie w Zamościu
Pomoc nadeszła idealnie na czas - w oplu było coraz więcej wody, a 23-latka zaczynała panikować. Nie było to łatwe - funkcjonariusz brodził w wodzie po kolana. Fragment z bohaterskiej akcji ratunkowej można obejrzeć na stronie internetowej polskiej policji.
Miasto zmaga się ze skutkami ulewy. Zastępczyni dyrektora w przedszkolu nr 14 w Zamościu Alina Obrosły została zapytana przez dziennikarkę Polsat News o szkody, która spowodowało wezbranie wody.
ZOBACZ: Brazylia. Uratował kilkaset osób z powodzi. Nie umie pływać
- Miliony. To duże przedszkole. Mamy 175 dzieci, to jest siedem grup. Nawet z lamp była wylewana woda. Prąd wyłączony totalnie. Nawet teraz woda za panią kapie w miski, garnki. Wszystko poprzynoszone, żeby zebrać tę wodę - relacjonowała kobieta.
Czytaj więcej