Rosja. Mieszkańcy Biełgorodu skarżą się na sytuację. "Nie spałam całą noc"
Ukraiński wywiad przechwycił rozmowę mieszkańców Szebiekina w obwodzie biełgorodzkim. Z nagrania wynika, że Rosjanie są rozczarowani niskim morale i pomysłem utworzenia w regionie "strefy sanitarnej". Decyzja ma mieć związek z częstszymi atakami ze strony Ukrainy. - Nie spałam ostatniej nocy. Bombardowali tak mocno. Jest coraz gorzej - skarżyła się Rosjanka.

Mieszkańcy obwodu białogrodzkiego skarżą się na pomysł utworzenia w regionie "strefy sanitarnej" - wynika z rozmowy mieszkańców obwodu biełgorodzkiego, przechwyconej przez ukraiński wywiad. Rosjanie narzekają, bo - jak słyszymy - nie mówi się im całej prawdy.
Obwód biełgorodzki graniczy z Ukrainą. W ostatnim czasie coraz częściej docierają doniesienia o kolejnych atakach sił ukraińskich w regionie.
Rosja. Mieszkańcy rozczarowani. "Nikt nie mówi prawdy"
Na nagraniu udostępnionym przez Wywiad Obronny Ukrainy jedna z mieszkanek miasta Szebiekino podkreśla, że w regionie "wszystko się tylko pogarsza", a utworzenie "strefy sanitarnej" nie pomaga.
- Oczywiście, nie spałam ostatniej nocy. Bombardowali tak mocno. Znów spłonęło wiele samochodów. Pociski dostały się nawet do domów. Jest coraz gorzej. Tworzymy strefę sanitarną, ale jest coraz gorzej - narzekała kobieta.
Według Rosjanki region był wcześniej atakowany maksymalnie kilkunastoma rakietami. - Teraz to i 26, 32 - stwierdziła rozczarowana.
ZOBACZ: Rosja. Żony i matki żołnierzy wyszły przed ministerstwo
- Gdyby tylko powiedzieli prawdę, byłoby lepiej. Nikt nie zna prawdy. Gdyby ludzie mówili prawdę, musieliby znosić o wiele więcej, ale ludzie by to znosili. Nie ma paniki, nie ma nic, ale ludzie jakoś sobie radzą, znoszą to wszystko. Nikt nie powie prawdy - skarżyła się mieszkanka obwodu biełgorodzkiego.
Rosja wycofuje swoje wojska. Ewakuacja żołnierzy z Biełgorodu
W trakcie rozmowy Rosjanka nie wyjaśniła, na czym miałoby polegać utworzenie "strefy sanitarnej", lecz pojawiły się doniesienia o wycofaniu z regionu rosyjskich wojsk. Według lokalnych mieszkańców z Biełgorodu ewakuowani są żołnierze zmobilizowani, poborowi i kontraktowi.
W mieście w ostatnim czasie nasiliły się ataki. Głośno było m.in. o pożarze magazynu z paliwem, który - zdaniem władz - miał być skutkiem ukraińskiego nalotu.
Gubernator Wiaczesław Gładkow twierdził wówczas, że miejsce to "zostało zaatakowane przez Siły Zbrojne Ukrainy dronem kamikadze".
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
