Eksplozje w Rosji. "Atak na skład paliw"

Świat
Eksplozje w Rosji. "Atak na skład paliw"
Maps Google/ WikimediaCommons
Zmasowany atak dronami w Rosji

Na południu Rosji w miejscowości Rostów na Donem wskutek ataku dronami doszło do dwóch eksplozji - przekazał gubernator obwodu Wasilij Gołubiew. Do zmasowanych ataków bezzałogowymi statkami miało dojść również w obwodach briańskim i kurskim oraz na zaanektowanym przez Moskwę Krymie.

Nad ranem gubernator Wasilij Gołubiew przekazał, że w Rostowie doszło do dwóch eksplozji. Zaatakowany dronami miał zostać skład paliw. Według urzędnika, nikt nie odniósł obrażeń.

Rosja o atakach dronami

Niespokojnie tej nocy miało być również na ukraińskim Krymie zaanektowanym przez Rosję. Osadzony w Sewastopolu przez Moskwę gubernator Michaił Razwożajew poinformował, że doszło tam do zmasowanego ataku powietrznego. 

 

Dodał, że rosyjskie systemy obrony powietrznej nad Morzem Czarnym zniszczyły "kilka obiektów powietrznych". 

 

"Według wstępnych informacji nikt nie został ranny" – poinformował Razwożajew.

 

ZOBACZ: Rosja będzie musiała zapłacić za odbudowę Ukrainy. Sekretarz stanu USA wskazał sposób

 

Ministerstwo Obrony Rosji twierdzi z kolei, że siły Moskwy zniszczyły 10 rakiet nad Krymem, a także osiem pocisków nad obwodami briańskim i kurskim. 

 

Ukraina na razie nie skomentowała tych doniesień.

Wojna w Ukrainie. Intensywne walki z Rosją

Tymczasem nie ustają ostrzały i ciężkie walki z Rosjanami w Ukrainie.

 

Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował we wtorek wieczorem, że jednostki ukraińskie przeprowadziły manewr i przesunęły się na dogodniejsze pozycje w rejonach łukjanckim i wowczańskim w obwodzie charkowskim.

 

ZOBACZ: Ukraina uderzyła we wrażliwy punkt Rosji. Pożar w składzie ropy

 

"W niektórych sektorach w rejonie Łukjanci i Wowczańska, w wyniku działań ogniowych i szturmowych wroga, aby ratować życie naszych żołnierzy i uniknąć strat, jednostki przeprowadziły manewr i przesunęły się na dogodniejsze pozycje. Walka trwa. Jednostki ukraińskie uniemożliwiają rosyjskim najeźdźcom zdobycie przyczółka. Prowadzone są akcje kontrataku, wróg znajduje się pod stałą kontrolą ogniową jednostek artylerii i naszych sił obronnych" - podał Sztab w komunikacie.

 

Wcześniej szef ukraińskiego wywiadu wojskowego HUR generał Kyryło Budanow oświadczył, że wojska Kijowa wydają się bliskie ustabilizowania sytuacji po ataku lądowym Rosji na obwód charkowski, ale ostrzegł przed gromadzeniem się sił rosyjskich na północy w pobliżu obwodu sumskiego. 

Paulina Godlewska / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie