NASA zdradza sekret nietypowego zjawiska. "Proces spaghettizacji"

Świat Aleksandra Boryń / mak / polsatnews.pl
NASA zdradza sekret nietypowego zjawiska. "Proces spaghettizacji"
AP/NASA
NASA pokazała, co stanie się z ciałem w czarnej dziurze

NASA udostępniła symulację, na której widać, co stanie się z człowiekiem lub przedmiotem, który wpadnie do czarnej dziury. Na nagraniach można zobaczyć tzw. proces spaghettizacji, który polega na rozciągnięciu oraz ściśnięciu ciała w podłużny kształt, przez co przypomina ono włoski przysmak.

Eksperci NASA z Centrum Lotów Kosmicznych imienia Roberta H. Goddarda stworzyli symulację nagrania, które pokazuje jak wygląda czarna dziura od wewnątrz. Filmy prezentują "zanurzenie się" w otchłani na dwa sposoby. 

NASA pokazała jak wygląda czarna dziura od środka

- Symulowałem dwa różne scenariusze: jeden, w którym kamera - zastępująca śmiałego astronautę - po prostu mija horyzont zdarzeń i wystrzeliwuje z procy, oraz drugi, w którym przekracza granicę, przypieczętowując swój los - wyjaśnił astrofizyk Jeremy Schnittman

 

Pierwsza symulacja pokazuje moment, który przypominałby zbliżenie się do Sagittariusa A*, czyli supermasywnej czarnej dziury Drogi Mlecznej, która ma masę około 4,3 mln razy większą od Słońca. Warto dodać, że taka podróż zaczęłaby się dopiero po 640 mln km od obiektu.

 

ZOBACZ: NASA testuje internet w kosmosie. Wyniki przerosły oczekiwania

 

Osoba, która znalazłaby się w zasięgu oddziaływań grawitacyjnych supermasywnej czarnej dziury, doświadczy tzw. spaghettizacji jeszcze zanim dotrze do horyzontu zdarzeń. Oznacza to, że po przekroczeniu tej granicy absolutnie nic nie będzie mogło wydostać się z wnętrza.

 

Z kolei spaghettizacja to nic innego jak znaczne rozciągnięcie się obiektu. Wewnątrz czarnej dziury grawitacja działająca na stopy będzie silniejsza niż siła działająca na głowę, przez co człowiek rozciągnie się jak makaron. Według naukowców siły grawitacyjne wewnątrz czarnej dziury zabiłyby człowieka w zaledwie 12,8 sec. po minięciu horyzontu zdarzeń.

USA. NASA stworzyła symulację wnętrza czarnej dziury

Druga symulacja obrazuje zbliżanie się do czarnej dziury, ale nie na tyle blisko, że obiekt wpadł do środka. Warto jednak dodać, że grawitacja czarnej pułapki jest na tyle silna, że zasysa materię wokół siebie. Gdyby człowiek znalazł się  w jej okolicy nie miałby szans na ucieczkę.

 

Narodowa Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej wyjaśniła, że przygotowanie symulacji było możliwe dzięki superkomputerowi Discover, który znajduje się w NASA Center for Climate Simulation. Sprzęt jest na tyle zaawansowany, że wspomniana symulacja powstała w pięć dni, a do jej utworzenia wykorzystano zaledwie 0,3 proc. chipsetów ze 129 tys. procesorów urządzenia. Dla porównania chcąc wykonać tę samą symulację na zwykłym laptopie zajęło by to ok. 10 lat. 

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie