Wenecja z nową opłatą dla turystów. To pierwsze takie miasto na świecie

Świat
Wenecja z nową opłatą dla turystów. To pierwsze takie miasto na świecie
Pixabay/zdj. ilustr.
Mieszkańcy Wenecji mają dość masowej turystyki

Opłaty za wstęp, wysokie grzywny i ograniczenia dla statków oraz grup wycieczkowych - Wenecja stawia kolejne warunki turystom. Jako pierwsze miasto na świecie wprowadza w określone dni opłatę za wstęp dla odwiedzających, którzy nie zostają tam na noc. W ten sposób władze miejskie próbują chronić zabytkową starówkę i jej mieszkańców przed zalewem turystów.

W czwartek władze Wenecji przy okazji święta narodowego jako pierwsze na świecie wprowadziły system opłat za wstęp na teren miasta w wysokości pięciu euro.

 

Od teraz każdy, kto chce zobaczyć słynne kanały, ale nie ma noclegu na wyspie, musi uiścić dodatkową opłatę za wejście. Regulacje te będą obowiązywać w 29 specjalnie wybranych dniach w roku - władze miasta chcą w ten sposób ograniczyć ruch turystyczny w dni, kiedy napływ odwiedzających jest największy. 

Wenecja z nową opłatą dla turystów. Pierwszy raz w historii

Przy bramach miasta nie staną co prawda bramki, ale inspektorzy będą przeprowadzać wyrywkowe kontrole - za brak przepustki grozi grzywna w wysokości od 50 do nawet 300 euro. 

 

ZOBACZ: Erupcja wulkanu w turystycznym raju. Może wywołać potężne tsunami

 

- Nikt nigdy wcześniej tego nie robił - powiedział agencji Reutera burmistrz Wenecji Luigi Brugnaro. - Nie zamykamy miasta, staramy się tylko sprawić, by dało się w nim żyć - przekonywał dziennikarzy włodarz miasta.

 

Miasto zakazało również dużym statkom wycieczkowym wpływania do Laguny Weneckiej i ogłosiło nowe limity wielkości grup turystycznych.

 

I ma ku temu dobre powody. 

Przeciążona Wenecja w niebezpieczeństwie. Miliony turystów

Jak podaje Reuters, tylko w zeszłym roku położone na wyspach Laguny Weneckiej miasto odwiedziło około 20 milionów turystów. Prawie połowa z nich nocowała w hotelach lub domach wakacyjnych zlokalizowanych na starówce lub w jej pobliżu, gdzie mieszka niespełna 50 tys. osób. Cały obszar gminy zamieszkuje ok. 250 tys. ludzi. 

 

W związku z masową turystyką, która okazała się błogosławieństwem i przekleństwem zarazem, Wenecja przed rokiem ledwo uniknęła umieszczenia na liście "Obiektów zagrożonych na liście światowego dziedzictwa UNESCO". 

 

ZOBACZ: Amsterdam chce zmniejszyć liczbę turystów. Nietypowy pomysł władz

 

- Zjawisko masowej turystyki stanowi wyzwanie dla wszystkich europejskich miast turystycznych - powiedział dziennikarzom Simone Venturini, odpowiedzialny za turystykę i spójność społeczną w radzie miasta. - Ale Wenecja jako mniejsze i bardziej wrażliwe miasto, jest jeszcze bardziej dotknięte tym zjawiskiem i dlatego podejmuje działania wcześniej niż inni, aby znaleźć rozwiązania - tłumaczył wprowadzenie dodatkowych opłat urzędnik w rozmowie z agencją Reutera. 

 

Niewykluczone, że w przyszłości Wenecja wprowadzi jeszcze większe opłaty w sezonie turystycznym, by zniechęcić potencjalnych odwiedzających.

Aleksandra Kozyra / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie