Ruch Żandarmerii Wojskowej ws. ochroniarzy Jarosława Kaczyńskiego. Jest zawiadomienie do prokuratury
Komendant Główny Żandarmerii Wojskowej złożył zawiadomienie do prokuratury ws. instruktorów zatrudnionych w formacji, którzy mieli nie wywiązywać się z obowiązków i w czasie pracy "wykonywać inne czynności". Wiceszef MON Cezary Tomczyk poinformował, że chodzi o ochroniarzy prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Z czwartkowego komunikatu Żandarmerii Wojskowej wynika, że zakończyło się postępowanie Inspektoratu Kontroli Wojskowej dotyczące nieprawidłowości związanych z zatrudnieniem instruktorów szkolenia specjalistycznego w Oddziale Specjalnym Żandarmerii Wojskowej w Mińsku Mazowieckim.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że mieli nie wywiązywać się z obowiązku świadczenia pracy na rzecz Żandarmerii Wojskowej i w tym czasie wykonywać inne czynności niezwiązane z tą pracą.
W związku z tym Komendant Główny Żandarmerii Wojskowej płk Tomasz Kajzer złożył zawiadomienie do Prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa niedopełnienia obowiązków.
Zawiadomienie ws. ochroniarzy prezesa PiS. Cezary Tomczyk wyjaśnia
Wkrótce po publikacji komunikatu głos w sprawie zabrał wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk.
"Sprawa pracowników ochrony J. Kaczyńskiego 'zatrudnionych' w Żandarmerii Wojskowej i niewykonujących na jej rzecz pracy, a świadczący pracę na rzecz prezesa PiS, doczeka się wyjaśnienia przez prokuraturę" - oświadczył na platformie X.
Sprawa została przedstawiona w środę na sejmowej Komisji Obrony Narodowej. - Mówimy o kilku ochroniarzach, którzy byli zatrudnieni w Żandarmerii Wojskowej, mimo że w tym czasie byli ochroniarzami Kaczyńskiego i de facto chronili go przez 24 godziny na dobę. To jest rzecz skandaliczna. Nie wiedzieli o tym żołnierze, wiedziały o tym władze Żandarmerii Wojskowej - mówił wówczas wiceszef MON.
Czytaj więcej