Podwyżki cen prądu zbliżają się wielkimi krokami. Resort odsłonił karty

Biznes
Podwyżki cen prądu zbliżają się wielkimi krokami. Resort odsłonił karty
Freepik
Ceny prądu w II połowie 2024 roku. Poznaliśmy szczegóły 

Perspektywa odmrożenia przez rząd cen prądu w drugiej połowie roku niepokoi wielu Polaków. Wysokie koszty energii elektrycznej w dużej mierze rzutują na nasz komfort życia. Zwłaszcza, że prądem są obecnie zasilane niemal wszystkie urządzenia w domu. Od kiedy i w jakim stopniu wzrosną rachunki za prąd?

Z ostatnich danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w Polsce ubóstwem energetycznym jest dotkniętych blisko 11 proc.  gospodarstw domowych. Odmrożenie cen prądu może więc oznaczać tylko jedno: drastyczny wzrost tego wskaźnika i spadek poziomu życia jeszcze większej liczby Polaków. 

 

Szacuje się, że jeśli rząd na czerwiec 2024 roku nie przewidziałby żadnych rozwiązań, rachunki za prąd dla przeciętnego gospodarstwa domowego zużywającego rocznie około 1500 kWh wzrosłyby nawet o 80 proc. Dla gospodarstw, gdzie zużycie energii jest na poziomie 4000 kWh, ceny poszybowałyby o około 57 proc. Skąd taki skokowy wzrost?

 

ZOBACZ: Były minister o podwyżkach cen prądu: Będzie dramat

 

Przypomnijmy, że w 2019 roku, gdy rządziła jeszcze Zjednoczona Prawica, zostały wprowadzone mechanizmy rządowej regulacji cen energii, co miało chronić Polaków przed negatywnymi skutkami pandemii COVID-19. 

 

Z powodu wzrostu kosztów uprawnień do emisji dwutlenku węgla, rząd Mateusza Morawieckiego zamroził wówczas stawki energii elektrycznej. W ten sposób ceny prądu nie rosły przez kilka ostatnich lat. Ich odmrożenie oznaczałoby więc tylko jedno: skok w wysokości rachunków za prąd – dla wielu rodzin trudny do zaakceptowania.

Ceny prądu w II połowie 2024 roku. Poznaliśmy szczegóły 

W odpowiedzi na zagrożenie zwiększeniem poziomu ubóstwa energetycznego w Polsce obecny rząd podjął pewne kroki. Na podstawie projektu ustawy z 16 kwietnia 2024, ceny prądu w drugiej połowie roku wzrosną z 412 zł za MWh do 500 zł za MWh. Biorąc pod uwagę, że koszt energii ma ok. 60 proc. udział w kwocie rachunku za prąd, można prognozować, że wysokość rachunków wzrośnie o około 13 proc.

 

ZOBACZ: Kontrole domów w całej Polsce. Mandaty do 50 tysięcy złotych

 

Warto dodać, że maksymalna cena za 1 MWh będzie dotyczyć wszystkich gospodarstw domowych. Znikną więc obowiązujące dotychczas limity zużycia energii elektrycznej. Przyjęta stawka jest ceną, która obowiązywała na początku 2022 roku, czyli znacznie niższą niż obecne taryfy na rynkach energii.

Bon energetyczny – czym jest i komu przysługuje?

Najmniej zamożni obywatele mogą też liczyć na rekompensatę podwyżki ceny za prąd w postaci bonu energetycznego. Świadczenie będzie przewidziane dla gospodarstw jednoosobowych, których dochody nie przekraczają 2500 zł na osobę i wieloosobowych, w których te same dochody nie są wyższe niż 1700 zł. 

 

Otrzymają je również emeryci ze świadczeniem poniżej minimalnej emerytury oraz emeryci i renciści pobierający najniższe świadczenie. W ten sposób w II połowie roku wsparciem zostaną objęci beneficjenci, którzy z rozmaitych przyczyn mają problem z opłaceniem rachunków za prąd.

red / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie