USA. Katastrofa mostu w Baltimore. FBI podjęło decyzję

Świat Aleksandra Boryń / sgoo / Polsatnews.pl
USA. Katastrofa mostu w Baltimore. FBI podjęło decyzję
PAP/EPA/JIM LO SCALZO/ Wikimedia Commons

FBI wszczęło śledztwo w sprawie wypadku statku towarowego w wyniku, którego doszło do zawalenia się mostu Key Bridge w Baltimore w stanie Maryland - informują amerykańskie media. Do wody wpadło wiele aut i osób, które były na moście w czasie katastrofy. Mimo natychmiastowej akcji poszukiwawczo-ratunkowej nie wszystkich udało się odnaleźć.

Amerykańskie media donoszą, że Federalne Biuro Śledcze podjęło decyzję o wszczęciu śledztwa ws. katastrofy mostu w Baltimore. "Washington Post" napisało, że potwierdziło te informacje u dwóch anonimowych amerykańskich urzędników.

 

Mieli oni przekazać, że śledztwo będzie miało "przynajmniej częściowo" na celu sprawdzenie, czy załoga wiedziała, że statek miał poważne problemy z systemami, gdy opuszczał port. Z kolei w oświadczeniu dla AFP, FBI stwierdziło, że ze względów politycznych nie potwierdza ani nie zaprzecza doniesieniom.

Ruszy śledztwo FBI w sprawie katastrofy mostu w Baltimore

"FBI jest obecne na pokładzie statku towarowego Dali prowadząc autoryzowane przez sąd działania organów ścigania. To jedyne informacje jakie zostały przekazane opinii publicznej, nie będziemy ich dalej komentować" - napisano w oświadczeniu.

 

Przypomnijmy, że do katastrofy doszło 26 marca na rzece Patapsco. Kontenerowiec Dali, pływający pod banderą Singapuru, wbił się w belkę nośną mostu Key, gdy wypływał z portu w Baltimore. Na filmach opublikowanych w sieci widać, że cały most zawalił się w ciągu kilku sekund. 

 

ZOBACZ: Katastrofa mostu w Baltimore. Nowe informacje służb

 

Rzecznik prasowy lokalnej straży pożarnej komendant Kevin Cartwright przekazał, że w momencie zdarzenia na moście było co najmniej siedem osób i kilka aut. Mimo natychmiastowej akcji poszukiwawczo-ratunkowej służbom udało się odnaleźć tylko dwie żywe osoby. Sześciu poszkodowanych uznano za zmarłych, z czego odnaleziono ciała tylko dwóch osób. Na chwilę przed tragedią statek zdążył wydać sygnał Mayday.

 

Krajowa Rada Bezpieczeństwa Transportu również wszczęła dochodzenie w sprawie katastrofy.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie