Korea Północna. Kim Dzong Un mówi o wojnie: Bez wahania zadamy śmiertelny cios

Świat
Korea Północna. Kim Dzong Un mówi o wojnie: Bez wahania zadamy śmiertelny cios
AP/KCNA via KNS
Dyktator Korei Północnej Kim Dzong Un

Un powiedział, że niestabilna sytuacja geopolityczna otaczająca jego kraj oznacza, że nadszedł czas, aby być bardziej przygotowanym na wojnę niż kiedykolwiek wcześniej - podał w czwartek agencja KCNA.

Kim Dzong Un wizytował Uniwersytet Wojskowo-Polityczny, który jest najważniejszym ośrodkiem edukacji wojskowej.

 

Słowa dyktatora zacytowała reżimowa agencja KCNA. Podczas spotkania ze studentami powiedział, że "jeśli wróg zdecyduje się na konfrontację militarną z Koreańską Republiką Ludowo-Demokratyczną, ta bez wahania zada wrogowi śmiertelny cios, mobilizując wszystkie posiadane środki".

 

Kim mówił o niestabilnej sytuacji międzynarodowej. Ogłosił, że nadszedł czas, żeby być gotowym na wojnę bardziej niż kiedykolwiek wcześniej.

Pjongjang się zbroi

W ostatnich latach Pjongjang intensyfikuje zbrojenia, a od kilku miesięcy zacieśnia też w tym wymiarze współpracę z Rosją. 

 

Według doniesień zachodnich mediów północnokoreańska broń ma trafiać w ręce rosyjskiej armii, która wykorzystuje ją w inwazji na Ukraine. 

 

ZOBACZ: Korea Północna. Kim Dzong Un grozi sąsiadom. "Akt zagrażający pokojowi"


Potencjał armii północnokoreańskiej sukcesywnie wzrasta. Pjongjang prowadzi swój program atomowy oraz mocno stawia na rozwój pocisków balistycznych. 

Korea Północna w elitarnym gronie

Kilka dni temu Kim Dzong Un nadzorował testy pocisku hipersonicznego. Postępy reżimu mają być znaczące, bo jak wynika z przekazów testy zakończył się powodzeniem. 

 

ZOBACZ: Korea Północna wystrzeliła kilka rakiet manewrujących. "Wzmacniamy nadzór i czujność"

 

Przełomem ma być zastosowanie paliwa stałego. "To zdaniem analityków zwiększa zdolności pocisków" -podał Reuters.

 

Jeśli przesłanki te są prawdą oznacza to, że Korea Północna znalazła się w gronie czterech państwa, które dysponują tą bronią, pozostałe trzy to największe mocarstwa - USA, Chiny i Rosja.

Artur Pokorski / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie