Słowacja. Kierowca autobusu nie zaciągnął hamulca. Są ofiary i ranni
Dwie młode osoby zginęły, a co najmniej siedem kolejnych zostało rannych w wypadku z udziałem autobusu na Słowacji. Do tragedii doszło, gdy kierowca autobusu nie zaciągnął hamulca ręcznego przed wyjściem z pojazdu. Policjanci badają szczegółowe okoliczności wypadku.
W Spiskim Podgrodziu na słowackim Spiszu autobus potrącił kilka osób. Dwie z nich zginęły, co najmniej dwie kolejne zostały poważnie ranne. Do tragedii doszło, gdy kierowca autobusu nie zaciągnął hamulca ręcznego przed wyjściem z pojazdu. Kilka osób zostało zaklinowanych przez toczący się autobus.
Jak informują media, ofiary to najprawdopodobniej uczestnicy spotkania religijnego młodzieży w wieku od 16 do 18 lat. Na miejsce przyjechali strażacy i ratownicy medyczni. Wysłano także dwa śmigłowce ratunkowe.
Autobus potrącił pieszych. Są ofiary i ranni
Policja z Preszowa przekazała, że zamknęła drogę w Spiskim Podgrodziu w pobliżu miejscowości Spiska Kapituła, gdzie trwają czynności służb.
Na miejsce wypadku ma przyjechać minister spraw wewnętrznych Matusz Szutaj Esztok.
ZOBACZ: Słowacja. Czeszka spadła z 80 metrów. W akcji helikopter
W sobotę na Słowacji trwa druga tura wyborów prezydenckich. Władze ani media nie poinformowały jeszcze, czy tragiczny wypadek będzie mieć wpływ na funkcjonowanie pobliskich lokali wyborczych.
Istnieje możliwość przedłużenia głosowania, co oznaczałoby przedłużenie obowiązywania w całym kraju ciszy wyborczej i opóźnienie w przedstawieniu wstępnych wyników głosowania.
Czytaj więcej