Prognoza pogody na piątek. Żegnamy ochłodzenie, wraca wiosna

Pogoda red. / polsatnews.pl
Prognoza pogody na piątek. Żegnamy ochłodzenie, wraca wiosna
Flickr.com // WxCharts
Na zachodzie noc bardzo ciepła, ale deszczowa. Są szanse na nocne burze

Chwilowe ochłodzenie już za nami. W piątek w godzinach porannych, ostatnia fala opadów deszczu opuściła nasze wschodnie granice. To oznacza jedno: rusza import ciepłego powietrza z południowego zachodu kontynentu. Ile kresek pokażą dziś termometry?

Krótko po wschodzie słońca temperatura w całej Polsce będzie dość wyrównana, zbliżona do 10-13 stopni. Najcieplejszymi regionami stale i niezmiennie będą: Dolny Śląsk, Opolszczyzna i Górny Śląsk. Tam już przed godziną dziesiątą rano liczymy nawet na 15 kresek. 

Ciepły poranek z licznymi rozpogodzeniami w tle

Jest jeszcze jedna dobra wiadomość: nigdzie nie powinno padać. Mało tego, zachmurzenie z godziny na godzinę będzie coraz bardziej rozrywane. Zjawisko to najlepiej będzie można zaobserwować w pasie województw południowych, gdzie jeszcze przed południem liczymy na piękne, niemal bezchmurne niebo.

 

ZOBACZ: Groźna pogoda. Połowa Polski w alertach IMGW


Zachmurzenie wciąż będzie bronić się na północy i wschodzie, ze szczególnym wskazaniem na Pomorze Gdańskie, Warmię, Mazury i Podlasie, jednak sytuacja z godziny na godzinę będzie się poprawiać. Taka aura nie pozostanie bez wpływu na biomet – ten niemal w całej Polsce korzystny. Tylko na Warmii i Mazurach neutralny. 

Wysokie temperatury powietrza. W niektórych regionach mocniejszy wiatr

Po kilkudniowym ochłodzeniu znów można wyciągnąć z szafy odzież wiosenną. Na południu i w centrum termometry pokażą 15-17 stopni. W pasie województw wschodnich nieco chłodniej – tam okolice 13 kresek powyżej zera. Ciepło też w Tatrach. O mrozach nie ma mowy – słupki rtęci w zimowej stolicy Polski dobiją do 10°C. 


W całym kraju są szanse na kilka słonecznych chwil, jednak trzeba też odnotować, że chmury wciąż będą utrzymywać się nad krajem. Nie możemy wykluczyć, że w pasie województw południowych i centralnych wystąpią lokalne burze, jednak szanse na to są raczej niewielkie. Mimo wszystko warto śledzić ostrzeżenia pogodowe IMGW.

Na zachodzie noc bardzo ciepła, ale deszczowa. Są szanse na nocne burze

Późno wieczorem nad ziemią lubuską, Pomorzem Zachodnim, a później również nad Wielkopolską, Pomorzem Gdańskim i Kujawami będzie przetaczał się deszczowy front. Jest dość prawdopodobne, że w tych rejonach Polski może zagrzmieć. 


W dzielnicach zachodnich ciepło – do 17 stopni na Dolnym Śląsku. Na wschód od linii rzeki Wisły odczuwalnie chłodniej, bo zaledwie 10-11 kresek. Po przejściu przez kraj wspomnianego wcześniej frontu zacznie szybko się rozpogadzać.

Pogoda na weekend. Nawet 27 stopni ciepła

Prawdziwe uderzenie ciepła nastąpi w weekend, a dokładnie w niedzielę, gdy termometry w zachodniej ścianie kraju pokażą nawet 27 stopni. Chłodniej w centrum, od 19 do 22, a najchłodniej w rejonie Suwałk, tam można się spodziewać 17 stopni.

 

W sobotę najchłodniej również w północno wschodniej Polsce 12-15 stopni, tam możliwe przelotne opady deszczu. Na pozostałym obszarze pogodnie, od 17 do 20 stopni.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie