Holandia. Zakładnicy uwięzieni w klubie. Nowy komunikat policji

Świat
Holandia. Zakładnicy uwięzieni w klubie. Nowy komunikat policji
Reuters
Akcja policji w miasteczku Ede

Zamaskowany mężczyzna wziął na zakładników kilka osób w mieście Ede we wschodniej Holandii. Na miejscu pojawiła się policja i służby. Ewakuowano około 150 osób z pobliskich budynków w centrum miasteczka. "Wszyscy zakładnicy uwolnieni, podejrzany został zatrzymany" - podała AFP chwilę przed godz. 13.

Niebezpieczny incydent w holenderskiej miejscowości Ede. Zamaskowany mężczyzna w sobotę wczesnym rankiem wziął na zakładników pracowników klubu nocnego "Café Petticoat Ede" w centrum miasta. Na miejscu pracują służby - relacjonowała AFP, powołując się na komunikat holenderskiej policji w mediach społecznościowych. 

 

"Dwóch mężczyzn, w tym jeden w kominiarce, opuściło klub nocny" - podała agencja ANP, którą po godz. 12:30 zacytował Reuters. - "Jeden z nich został zakuty w kajdanki przez policję" - relacjonują tamtejsze media.

 

Przed godz. 13 agencja AFP, powołując się na policję, podała, że "wszyscy zakładnicy zostali uwolnieni, a podejrzany zatrzymany".

 

"Policja potwierdza aresztowanie i uwolnienie jednego zakładnika. Policja wskaże, kiedy incydent się zakończy" - czytamy na stronie lokalnej policji w Holandii.

Holandia. Zakładnicy uwięzieni w klubie. Akcja policji

Według holenderskich mediów w budynku wzięto na zakładnika od czterech do pięciu osób.

 

Władze miasta poinformowały na swojej stronie internetowej, że centrum miasta zostało zamknięte, a mieszkańcy okolicznych domów ewakuowani.  Na miejscu pojawiła się policja i eksperci od materiałów wybuchowych, którzy utworzyli kordon wokół budynku. Zostali powiadomieni o incydencie około godz. 6:30. Reporter nadawcy NOS Radio 1 Journaal przekazał, że policjanci mają też zdalnie sterowanego robota.

 

"Widzimy, że pojawia się wiele pytań dotyczących motywu. W tej chwili nic nie wskazuje na to, że mamy do czynienia z aktem terrorystycznym" - relacjonuje holenderska policja w serwisie X. 

Nowy komunikat policji. "Trzech zakładników zostało uwolnionych"

Jak podaje agencja Reutera, powołując się na gazetę "De Telegraaf" wcześnie rano w sobotę mężczyzna z bronią i materiałami wybuchowymi pojawił się budynku klubu nocnego.

 

Pociągi do i z Ede zostały odwołane, poinformował operator kolejowy NS na swojej stronie internetowej.

 

"Trzech zakładników zostało uwolnionych z budynku klubu." - poinformowała holenderska policja po godz. 11. Państwowy nadawca NOS udostępnił zdjęcia trzech młodych ludzi wychodzących z budynku z rękami uniesionymi do góry.

 

Jak donosi "De Telegraaf" właściciel klubokawiarni potwierdził, że w budynku przetrzymywani są pracownicy. 

 

Małgorzata Bos-Karczewska, redaktor naczelna portalu Polonia.nl. na antenie Polsat News przekazała, że pierwsze niepokojące sygnały o zdarzeniach w popularnym klubie nocnym pojawiły się ok. 5:30 rano w sobotę. 

 

Burmistrz Ede wydał oświadczenie. "W sieci pojawia się wiele nagrań"

Burmistrz René Verhulsta w oświadczeniu na stronie miasta przed godz. 12 przekazał, że akcja policji wciąż trwa.

 

"Okropna sytuacja dla tych wszystkich ludzi. Moja troska i myśli kierują się ku nim i ich bliskim. Mam nadzieję, że sytuacja zostanie teraz szybko i bezpiecznie rozwiązana" - przekazał burmistrz .

 

Zaapelował do mieszkańców Ede, by nie rozpowszechniali w sieci nagrać z miejsca zdarzenia. "W sieci pojawia się wiele nagrań wideo przedstawiających sytuację na miejscu. Apeluję, abyście byli bardzo ostrożni w tej kwestii i nie dzielili się tym. Zakładnicy, którzy są teraz wolni, mają prawo do spokoju i prywatności. Policja również chce dobrze wykonywać swoją pracę" - oświadczył włodarz miasta.

 

Przekazał też, że na razie wszystkie okoliczne sklepy pozostają zamknięte, a ewakuowane osoby zostały przeniesione do ratusza - tymczasowego "centrum recepcyjnego".

Sprawca zatrzymany przez policję. Wszyscy zakładnicy na wolności

Po godz. 12:30 agencja prasowa ANP podał informację o dwóch mężczyznach, którzy z podniesionymi rękami opuścili budynek. Jeden z nich był w kominiarce, policja założyła mu kajdanki. 

 

Policja potwierdziła zatrzymanie sprawcy i uwolnienie wszystkich zakładników. Na konferencji prasowej burmistrz miasta Ede podziękował służbom za szybką reakcję i uratowanie przetrzymywanych pracowników klubu.

 

"Dzięki szybkiej i dobrej akcji wszystkich służb ratowniczych wszyscy czterej zakładnicy mogli opuścić budynek bez szwanku" - czytamy w oświadczeniu na stronie miasta.

 

Okoliczne sklepy i restauracje w okolicy mogą już się otworzyć. 

 

Aleksandra Kozyra / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie