Czterodniowy tydzień pracy a mniejsza pensja. Minister odpowiada

Polska
Czterodniowy tydzień pracy a mniejsza pensja. Minister odpowiada
PAP/Andrzej Jackowski
Krótszy tydzień pracy a pensja. Agnieszka Dziemianowicz-Bąk jest "za"

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk od dawna przekonuje, że krótszy tydzień pracy wpłynie pozytywnie na zdrowie psychiczne Polaków. Teraz jest szansa, że projekt w tej sprawnie znajdzie się w Sejmie. W czwartkowej rozmowie minister przyznała, że rozwiązanie to wiązałoby się z utrzymaniem takiej samej pensji.

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej nie wyklucza skrócenia tygodnia pracy w Polsce do 35 godzin, czyli do czterech dni. W lutym Lewica zapowiedziała złożenie projektu ustawy w tej sprawie. 

 

- Taki jest dzisiaj trend. Myślę, że złożenie tego projektu to kwestia kilku tygodni - mówił współprzewodniczący Nowej Lewicy Robert Biedroń w Programie Pierwszego Polskiego Radia.

Czterodniowy tydzień pracy. Agnieszka Dziemianowicz-Bąk o szczegółach 

Pomysł promuje także minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. - Polacy mają za mało czasu na odpoczynek, za mało czasu dla rodziny, za mało czasu na przyjaźń, miłość i pora to zmienić - mówiła w czwartek w Radiu ZET posłanka Lewicy.

 

Uważa, że społeczeństwo jest przyzwyczajone do myśli, że "jak pracujemy dłużej, to pracujemy lepiej, więcej produkujemy, jesteśmy bardziej efektywni". - A doświadczenia taki państw, jak Hiszpania, Francja, Niemcy (które wprowadziły czterodniowy tydzień pracy - red.) pokazują, że jest odwrotnie. Bardziej wypoczęty pracownik jest - zdarza się - bardziej efektywny - mówiła.

 

ZOBACZ: Krótszy tydzień pracy Polaków? Agnieszka Dziemianowicz-Bąk odpowiada

 

Minister zapewniła też, że czterodniowy tydzień pracy wiązałby się z utrzymaniem takiej samej pensji. - W ogóle nie jest rozważane żadne inne rozwiązanie. Skrócenie czasu pracy przy zachowaniu dotychczasowych wynagrodzeń i zachowaniu lub poprawie efektywności pracy - podsumowała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

 

Polityk stwierdziła jednak, że na jakiekolwiek działania w tej sprawie trzeba poczekać, bo najpierw "podejmuje prace analityczne i przygotowawcze" a dopiero potem będzie chciała przekonać koalicjantów (Trzecią Drogę, PO), by poparli jej projekt w Sejmie. - Jako polityczka jestem za, ale stanowiska rządu w tej sprawie nie ma - zaznaczała na początku miesiąca Dziemianowicz-Bąk w programie "Graffiti". 

Karolina Gawot / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie