Prezydent skomentował działania służb. Mówił o bezprawiu
- Bezprawie prędzej czy później zostanie ukarane. Ci, którzy dopuszczają się bezprawia, muszą liczyć się z prawnymi konsekwencjami - powiedział prezydent Andrzej Duda, zapytany o działania służb w związku ze śledztwem dotyczącym nieprawidłowości w wydawaniu pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości.
Prezydent w środę odwiedził Ośrodek Rehabilitacji i Diagnostyki Biometrycznej w Radziszowie. Po nim udzielił kilkuminutowej wypowiedzi dla mediów.
Dziennikarze poprosili go o komentarz do działań ABW, ws. Funduszu Sprawiedliwości i przeszukań m.in. domów polityków.
Działania służb wobec polityków. Andrzej Duda: Bezprawie zostanie ukarane
- Bezprawie prędzej czy później zostanie ukarane. Ci, którzy dopuszczają się bezprawia, muszą liczyć się z prawnymi konsekwencjami - zaznaczył na wstępnie Andrzej Duda.
Zaznaczył, że zdrowy rozsądek mu podpowiada, że "jeżeli ktoś, czy to ze służb czy prokuratury, pozwala sobie na takie działania wobec posłów, wobec ludzi, którzy przez lata sprawowali bardzo ważne funkcje publiczne, to zakładam, że ma ku temu podstawy i społeczeństwo będzie miało możliwość te podstawy zobaczyć".
- Bo jeżeli nie, to myślę, że odpowiedzialność karna jest nieuchronna - zakończył prezydent.
Od wtorku służby przeszukują mieszkania należące do polityków, którzy mogą mieć związek z nieprawidłowościami związanymi z Funduszem Sprawiedliwości. Do tej pory ABW wkroczyło m.in. do nieruchomości należących do Dariusza Mateckiego, Michała Wosia, Marcina Romanowskiego czy Zbigniewa Ziobry.
W środę Polsat News potwierdził, że służby sprawdzą również kolejną posiadłość byłego prokuratora generalnego. W odróżnieniu od przeszukania domu w Jeruzalu, podczas działań w Warszawie mają być obecni domownicy, w tym były minister sprawiedliwości.
Śledztwo ws. Funduszu Sprawiedliwości. Przeszukania w domach polityków
Śledztwo w sprawie Funduszu Sprawiedliwości trwa od lutego tego roku. Prowadzi je zespół śledczych powołany w Prokuraturze Krajowej. Do tej pory zgromadzono 99 tomów akt. Jak na razie zatrzymano pięć osób: czterech urzędników z Ministerstwa Sprawiedliwości związanych z funduszem oraz jedną osobę, która jest beneficjentem funduszu. Trzech urzędników usłyszało zarzuty we wtorek, w środę mają być stawiane kolejnym osobom.
Jak wynika z komunikatu ABW, śledztwo dotyczy przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych - tj. czynów z art. 231 § 1 i 2 k.k.
Do sprawy dołączono kilka innych postępowań, które były prowadzone wcześniej, wśród nich jest wątek dotyczący zakupu oprogramowania Pegasus. Pieniądze na zakup miały być przekazane również z Funduszu Sprawiedliwości.
Czytaj więcej