Potężny atak rakietowy na Kijów. Użyto pocisków hipersonicznych

Świat
Potężny atak rakietowy na Kijów. Użyto pocisków hipersonicznych
Policja Kijów
Atak rakietowy na Kijów

Rosyjska armia przeprowadziła zmasowany atak rakietowy na Kijów. Według wstępnych informacji w stolicy doszło do serii eksplozji, które uszkodziły m.in. budynki mieszkalne.

Pierwsze informacje o alarmie lotniczym dla stolicy kraju pojawiły się o godzinie 10:29 czasu lokalnego (9:23 w Polsce - red.). Po kilku minutach ukraińskie media, powołując się na informacje lokalnej administracji, poinformowały o serii wybuchów spowodowanych uderzeniami rakiet.

Atak na Kijów. Rośnie liczba rannych

"Według wcześniejszych informacji, po ataku rakietowym na Kijów - w dzielnicy peczerskiej - odnotowano spadające odłamki. Uszkodzony został budynek mieszkalny. Działamy zgodnie z procedurą. Sytuacja jest wyjaśniana" - napisał w mediach społecznościowych szef kijowskich władz Serhij Popko.

 

Chwilę później przekazano, że odłamki spadły także w innych częściach miasta m.in. w dzielnicy sołomyjskiej i dnieprowskiej. We wszystkich miejscach pracują służby ratunkowe.

 

Jak przekazał mer Kijowa Witalij Kliczko, według stanu na 11:19 (10:19 w Polsce - red.) wiadomo o czterech osobach rannych. Dwóm kobietom udzielono pomocy na miejscu, dwie kolejne, w tym 16-letnia dziewczyna zostały odwiezione do szpitala.

 

"Absolutny horror w Kijowie" - napisała w serwisie X Kira Rudnik, ukraińska deputowana.

 

Sytuację w mediach społecznościowych relacjonuje także korespondent "Financial Times" w Ukrainie Christopher Miller. "Nad Kijowem widać potężną chmurę dymu. Władze przekazały, że służby interweniują w rejonach peczerskim (ścisłe centrum stolicy - red.), sołomyjskim i dnieprowskim" - napisał.

 

"Ludzie biegną chodnikiem do stacji metra i schronów" - dodał.

 

Według wstępnych informacji podawanych przez wojskowych analityków, do uderzenia na Kijów użyto hipersonicznych pocisków Cyrkon

 

Oprócz Kijowa alarm lotniczy ogłoszono także w innych obwodach kraju: Czerkasach, Krzywym Rogu, Dniepropietrowsku, Doniecku, Ługańsku, Mikołajowie, Chersoniu, Odessie i na Krymie.

Marcin Jan Orłowski / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie