Wojna w Ukrainie. Rosjanie ponownie zaatakowali w Charkowie. Uderzyli podczas akcji służb
Rosja nie ustaje w atakach na Charków. Po nocnym nalocie dronów, w trakcie trwania akcji straży pożarnej, uderzono znów. Ranny został ratownik i policjant. W noc z piątku na sobotę siły ukraińskiej obrony powietrznej zniszczyły większość z wystrzelonych przez wojska rosyjskie bezzałogowców.
O północy trzypiętrowy budynek stanął w płomieniach w wyniku ataku wrogiego drona na Charków. Jednostki Państwowej Służby Ratowniczej i Policji Narodowej natychmiast przybyły na miejsce zdarzenia.
Podczas gdy ratownicy i funkcjonariusze organów ścigania pracowali na miejscu zdarzenia, Rosjanie ponownie przeprowadzili nalot. W rezultacie strażak i policjant zostali ranni. Uszkodzone zostały również dwa pojazdy służb.
Wcześniej w piątek w nocy burmistrz Charkowa Ihor Terechow poinformował o ostrzałach miasta.
"Charków atakowany przez dorny. Doszło do dwóch eksplozji. Informacje o ofiarach i zniszczeniach są aktualizowane" - przekazał.
Wojna w Ukrainie. Zniszczono większość rosyjskich dronów
Siły ukraińskiej obrony powietrznej zniszczyły ostatniej nocy 31 z 34 dronów wystrzelonych przez wojska rosyjskie na Ukrainę - poinformował dowódca ukraińskich sił powietrznych generał Mykoła Ołeszczuk.
ZOBACZ: Media: USA miały nalegać, by Ukraina omijała jeden cel w Rosji
"W nocy 23 marca 2024 roku wróg zaatakował czterema przeciwlotniczymi pociskami kierowanymi S-300 (w obwodzie donieckim) i 34 dronami typu Shahed (obszary startowe w obwodzie kurskim - Rosja, Przylądek Czauda - Krym)" - napisał Ołeszczuk w mediach społecznościowych.
Dowódca sił powietrznych dodał, że mobilne grupy strzeleckie Sił Obronnych, przeciwlotnicze jednostki rakietowe i lotnictwo Sił Powietrznych zniszczyły 31 dronów typu Shahed w obwodach połtawskim, mikołajowskim, dniepropietrowskim, zaporoskim i chersońskim.
Czytaj więcej