Wojna w Ukrainie. Nieudana akcja Rosjan pod Andrijiwką. Zjazd prosto do rowu

Świat
Wojna w Ukrainie. Nieudana akcja Rosjan pod Andrijiwką. Zjazd prosto do rowu
Aleksandr Shulman / AP
Rosyjskie czołgi

Do sieci trafiły nagrania przedstawiające nieudaną próbę szturmu rosyjskich transporterów opancerzonych pod Andrijiwką, podczas której ich pojazdy wypadły z drogi. To nie jedyne problemy, jakie Rosjanie napotykają ostatnio na froncie.

Nagrania z rosyjskiej akcji pod Andrijiwką pokazują, jak jeden z opancerzonych transporterów zjechał z górki prosto do wody. Jego kierowca zdołał się wydostać, a wojskowa kamera pokazała kilkusekundowe ujęcie, na którym siedzi na brzegu i patrzy na zatopiony pojazd.

 

ZOBACZ: Niesamowita akcja. Rosjanie napadli na rosyjskich żołnierzy

 

Drugi z transporterów wylądował w rowie i najechał na rosyjskiego spadochroniarza, który tam wcześniej wylądował. Obie sytuacje można obejrzeć na profilu ukraińskiego bloggera Ukrainian Front na platformie X. 

Wypuścili ponad 30 pocisków, żaden nie trafił

Nie jest to jedyny problem rosyjskiej armii. W nocy ze środy na czwartek podczas ataku rakietowego na Ukrainę wystrzelili ponad 30 pocisków, które miały uderzyć w Kijów. Ukraińskie służby donoszą, że żaden z nich nie trafił w cel

 

ZOBACZ: Rosjanie udowodnili, jak słabe są najnowsze systemy S-400

 

Agencja Reutersa podała, że obrona przeciwlotnicza zestrzeliła wszystkie rakiety. Niestety, spadające odłamki raniły kilkanaście osób i uszkodziły kilka budynków.

 

W sieci krążą też inne nagrania kompromitujące Rosjan. Ukraińcy często walczą z armią Putina za pomocą bezzałogowych dronów. Portal "Nexta" opublikował w czwartek nagranie, na którym widać, jak rosyjscy żołnierze bronią się przed maszyną za pomocą kija oraz łopaty

Bunt i brak wyszkolenia. Chaos w szeregach Rosjan

Warunki w armii Putina nie są najlepsze. Brakuje im jedzenia oraz sprzętu. Według ukraińskich służb coraz częściej żołnierze odmawiają udziału w operacjach szturmowych na froncie w Ukrainie. Zaczęli poddawać się bez walki i masowo trafiają do ukraińskiej niewoli. 

 

ZOBACZ: Wyglądają jak wózki golfowe. Rosjanie atakują nimi na froncie

 

Co więcej, jak wynika z doniesień ISW Rosjanie wysyłają na wojnę rezerwistów i ochotników, którym brakuje odpowiedniego przeszkolenia.

 

Dochodzi do sytuacji, w której na kilka dni przed wysłaniem do Ukrainy rezerwiści jeszcze szkolili się z obsługi broni ręcznej. Czasami tego przeszkolenia nie ma wcale, a żołnierze trafiają w wir walki tylko po krótkiej odprawie. 

Agata Sucharska / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie