Paul Alexander nie żyje. 70 lat spędził w "żelaznym płucu"

Świat Bartosz Treder / polsatnews.pl
Paul Alexander nie żyje. 70 lat spędził w "żelaznym płucu"
Guinness World Records
Zmarł Paul Alexander, który 70 lat spędził w "żelaznym płucu"

Zmarł Paul Alexander. Mężczyzna został w ubiegłym roku wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa jako pacjent, który najdłużej korzystał z "żelaznego płuca".

Amerykanin zachorował na chorobę Heinego-Medina (polio) w wieku sześciu lat, przez co spędził w "żelaznym płucu" prawie całe swoje życie. Urządzenie służyło do pomocy w oddychaniu, zasysając i wypuszczając powietrze z jego płuc. Był najdłużej korzystającą z tej maszyny osobą na całym świecie. Potwierdziła to Księga Rekordów Guinnessa, która wpisała Paula Alexandra do swojego rejestru w ubiegłym roku.

 

O śmierci chorego poinformował Christopher Ulmer, który założył zbiórkę na jego rzecz na portalu GoFundMe. "Zawsze będziemy o Tobie pamiętać" - napisał Ulmer.

Nie żyje Paul Alexander. 70 lat spędził w żelaznym płucu

Paul Alexander nigdy nie pozwolił, aby choroba oraz przebywanie w "żelaznym płucu" go ograniczało w realizacji swoich celów życiowych. Ukończył szkołę średnią, następnie studia prawnicze, a nawet reprezentował klientów w czasie rozpraw sądowych. Ubrany był w trzyczęściowy garnitur, przebywając na wózku inwalidzkim i ćwicząc oddychanie, pozwalające na wciąganie powietrza gardłem zamiast płucami.

 

W młodości przez kilka godzin na dobę mógł opuszczać "żelazne płuco". Po pewnym czasie epizody samodzielnego oddychania stały się jednak niemożliwe, skazując mężczyznę na życie wewnątrz kapsuły.

 

ZOBACZ: W szpitalu pomylono ciała. Prokuratura umorzyła śledztwo

 

W latach 60. pomimo wynalezienia nowoczesnych respiratorów Paul Alexander zdecydował się na dalsze korzystanie z żelaznego płuca, do którego był przyzwyczajony.

 

Zmarł w wieku 78 lat. Organizatorzy zbiórki twierdzą, że prawdopodobną przyczyną zgonu były powikłania wywołane zakażeniem koronawirusem. 

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie