Legionowo. Dziki powodują zagrożenie i straty. Spółdzielnia domaga się 300 tys. zł

Polska
Legionowo. Dziki powodują zagrożenie i straty. Spółdzielnia domaga się 300 tys. zł
Polsatnews.pl
Inwazja dzików w Legionowie, zdj. ilustracyjne

Dziki stały się regularnymi, nieproszonymi gośćmi na osiedlach podwarszawskiego Legionowa. Ich wizyty wiążą się z zagrożeniem dla zdrowia i życia mieszkańców oraz powodują duże straty. Jedna ze spółdzielni musi dokonać napraw, których wartość szacuje się na około 300 tys. zł.

Portal gazetapowiatowa.pl donosi, że Spółdzielnia Mieszkaniowa Lokatorsko-Własnościowa (SMLW) poniosła straty rzędu 300 tys. zł. Szkody wynikają ze zniszczenia przez dziki osiedlowej zieleni. 

 

SMWL domaga się odszkodowania, ale kolejne instytucje, do których się zwróciła odmówiły wypłaty pieniędzy. Wśród nich są m.in. wojewoda mazowiecki, Urząd Marszałkowski w Warszawie. 

Dziki w Legionowie. Spółdzielnia zwróciła się do mieszkańców

Władze spółdzielni zwróciły się do mieszkańców, żeby ci zapytali radnych, jak zamierzają rozprawić się z zagrożeniami dla zdrowia i życia legionowian. "Oficjalne pisma przyniosły taki efekt, jak widać. Może inicjatywa oddolna, wasza inicjatywa, odniesie lepszy skutek" - czytamy.

 

Problem pieniędzy na renowację trawników pozostaje nierozwiązany i nie jest wykluczone, że gigantyczne koszty będą musieli pokryć sami mieszkańcy. 

 

Portal dowiedział się, że większość instytucji, do których o odszkodowanie zwracała się spółdzielnia odpisało, że "powołują się na liczne opinie prawne jasno wskazujące, że likwidacja zagrożeń związanych z przebywaniem dzikich zwierząt na terenach zamieszkałych jest zadaniem własnym gmin, wprost wypływającym z nałożonej na nie przez ustawę o samorządzie gminnym odpowiedzialności za bezpieczeństwo obywateli i utrzymanie porządku publicznego". 

 

Takie stanowisko zaprezentowało Starostwo Powiatowe w Legionowie, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Nowym Dworze Mazowieckim, Mazowiecki Urząd Wojewódzki oraz Mazowiecki Urząd Marszałkowski w Warszawie.

 

Miasto odpowiedziało, że pojęcie "bezpieczeństwo obywateli" zawarte w ustawie odnosi się do zjawisk kryminogennych, nie zaś do zagrożeń wynikających z obecności dzikich zwierząt. 

"To te same zwierzęta"

Dzikie zwierzęta regularnie widywane są na ulicach Legionowa. Nie inaczej było w miniony weekend, kiedy dziki spacerowały przy Pałacowej, Królowej Jadwigi i Krasińskiego.

 

- To te same zwierzęta, które ciągle przepędzamy - powiedział portalowi legio24.pl komendant legionowskiej Straży Miejskiej, Adam Nadworski.

 

Ostatnią akcję przepędzania przeprowadzono przed tygodniem. 

Artur Pokorski / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie